Hiszpania: Powrót Barcelony na Camp Nou się komplikuje

źródło: Relevo, El Periódico, Mundo Deportivo, Culémania, FC Barcelo; autor: Miguel Ciołczyk Garcia

Hiszpania: Powrót Barcelony na Camp Nou się komplikuje Joan Laporta podał kolejną datę powrócenia na Camp Nou, jednak z Barcelony dochodzą informacje o rzekomych poważnych opóźnieniach, które mogłyby pokrzyżować plany Blaugrany na sezon 2024/25. Mimo to, klub opublikował już kolejne szczegóły powrotu na swój stadion. Okazuje się też, że nie odpuści walki o organizację finału Mistrzostw Świata.

Reklama

Trzy miesiące opóźnienia?

Pod koniec maja Relevo opublikowało artykuł powołujący się na anonimowe źródło. Nie chodzi już o to, że nie zdążymy do grudnia... chodzi o to że nie jest pewne, czy zdążymy do marca – twierdziło zaznajomione z procesem źródło cytowane przez hiszpański portal. Poprosiliśmy o komentarz w tej sprawie FC Barcelonę, jednak nie otrzymaliśmy od klubu odpowiedzi, czy informacje podane przez Relevo są prawdziwe.

Prezes Joan Laporta 4 czerwca w wywiadzie dla klubowego kanału Barça One powiedział, powołując się na wykonawcę, że klub wróci na Spotify Camp Nou pod koniec roku, doprecyzowując, że chodzi mu o grudzień lub styczeń. Wcześniej planowanym terminem był listopad. Pojemność ma sięgać wtedy 60 000 miejsc, a całość prac prowadzonych przez firmę Limak powinna zostać zakończona do września 2026 roku.

Barça poprosiła władze La Liga o ustawienie kalendarza ligowego tak, aby w rundzie jesiennej zagrać jak najwięcej meczy wyjazdowych i jak najmniej na Montjuïc. Klub bowiem stracił 78 mln € na przeprowadzce, a kibice nie zaakceptowali tymczasowego domu Blaugrany. Dlatego władze Barcelony chcą rozegrać jesienią tego roku jako gospodarze jedynie to, co konieczne, czyli mecze fazy ligowej Ligi Mistrzów.

Ustawienie meczów domowych na czas powrotu na Camp Nou zapewniłoby klubowi znaczący zastrzyk gotówki, nawet przy ograniczonej pojemności. Co ciekawe, według Relevo, mimo ewentualnego powrotu na Camp Nou w grudniu, fazę ligową Ligi Mistrzów Barcelona będzie musiała dograć do stycznia na Montjuïc, ponieważ nie można zmieniać stadionu w czasie trwania fazy.

Budowa Spotify Camp Nou© Espai Héctor

Dodatkowe przeszkody

Nawet gdyby informacje Relevo z maja były niedokładne, to opóźnienia stały się bardziej prawdopodobne po decyzji władz miasta, podjętej 2 dni po wywiadzie Laporty, o cofnięciu wydanego w kwietniu zezwolenia na przedłużenie czasu pracy do północy. Dodatkowo, jak donosi El Periódico, zabroniono prowadzenia prac w soboty 8 i 15 czerwca. Powodem obu decyzji były skargi mieszkańców na hałas w nocy.

Teraz pracownicy Limak i jego subkontraktorzy będą musieli schodzić z placu budowy dwie godziny wcześniej, o 22:00, co utrudni dalsze postępy. Po 20:00 prace nie mogą generować hałasu, co według El Periódico ogranicza je do montowania instalacji elektrycznych i prac malarskich.

Mundo Deportivo twierdzi jednak, że zarządzający pracami są przekonani o możliwości dostosowania planów i poprawienia wydajności oraz logistyki, aby utrzymać tempo prac. Sąsiedzi z okolic Camp Nou chcą jednak, aby prace odbywały się tylko w co drugą sobotę, a nie każdą, jak do tej pory.

Budowa Spotify Camp Nou© Espai Héctor

Jak będzie wyglądał powrót na Camp Nou?

FC Barcelona opublikowała komunikat, w którym rozpisane są ceny karnetów na sezon 2024/25, zakładając, że połowa sezonu zostanie rozegrana na Montjuïc. Wejście na mecze na Stadionie Olimpijskim będzie kosztowało praktycznie tyle samo, co w poprzednim sezonie.

Przy powrocie na Camp Nou, z pojemnością sięgającą 60 000 miejsc, po odliczeniu strefy VIP i innych zobowiązań klubu, 85% krzesełek zostanie przeznaczone dla socios, co daje około 50 000 miejsc. Nie będą oni mieli stałych miejsc (choć wybiorą sektor) i będą musieli potwierdzać chęć przyjścia na spotkanie, jeśli liczba chętnych będzie przekraczała dostępne miejsca.

17 902 socios, którzy wykupili w sezonie 2023/24 wejście na Stadion Olimpijski w Montjuïc, będzie miało pierwszeństwo przy wyborze sektora. Obowiązywać będą ceny z sezonu 2022/23, z uwzględnieniem, że na Camp Nou Blaugrana rozegra połowę sezonu.

To rozwiązanie jest tymczasowe i będzie obowiązywać do zakończenia prac nad obiektem, czyli do drugiej połowy 2026 roku.

Budowa Spotify Camp Nou© Espai Héctor

Postępy na placu budowy i kolejne współprace

Prace, mimo utrudnień, trwają, chociaż ciężko mówić o błyskawicznych postępach. Na udostępnianych zdjęciach oraz w transmisji na żywo z placu budowy widać nadal nieukończony stadion. Jak podaje Mundo Deportivo, wszystkie filary, na których oprze się nowe, trzecie piętro trybun, są już postawione. Ponadto ukończone są dwa pierwsze piętra fasady.

W międzyczasie FC Barcelona podpisała dwie kolejne współprace. Pierwsza, z Grupo Social ONCE, obejmuje audyt w celu ocenienia i poprawienia dostępności na nowym Camp Nou. Druga, z Hewlett Packard Enterprise, ma na celu zrewolucjonizować doświadczenia widzów dzięki zastosowaniu innowacyjnych technologii w dziedzinie bezpieczeństwa stadionu, połączenia z internetem czy atrakcji dla fanów.

Krzesełkowa wtopa i finał Mistrzostw Świata

Barça zaliczyła ostatnio pewną wpadkę. Sprzedawane za setki euro krzesełka ze starego Camp Nou są, powiedzmy, w nie najlepszym stanie. Portal Culémania zacytował jednego z socios, który po odebraniu krzesełka stwierdził: Dosłownie niewyczyszczone. W naszym przypadku pod siedzeniem była przyczepiona miętowa guma do żucia i było całe w kurzu.

Tymczasem 30 maja delegacja hiszpańskiej, marokańskiej i portugalskiej federacji, która ma przedstawić FIFA informacje o stanie stadionów-kandydatów na gospodarzy Mistrzostw Świata, odwiedziła Camp Nou. Podczas wizyty FC Barcelona wspólnie z władzami miasta zapewniła gości, że chce zorganizować finał mundialu w 2030 roku.

Budowa Spotify Camp Nou© Espai Héctor

Reklama