Mimo spadku z PKO Ekstraklasy Ruch Chorzów swoje mecze domowe nadal będzie rozgrywał na Stadionie Śląskim. Popularność oraz wielkość Kotła Czarownic przysporzy jednak Niebieskim sporo problemów na starcie pierwszoligowych rozgrywek. Dlaczego?

Napięty terminarz obiektu

Fortuna 1. Liga niedawno ogłosiła terminarz na sezon 2024/25. Rozgrywki ruszają 19 lipca, a Ruch pierwszy mecz zagra w Opolu z Odrą. Później Niebieskich czekają dwa spotkania u siebie ze Zniczem Pruszków w 2. kolejce i Pogonią Siedlce w 3. kolejce. To ostatnie odbędzie się w weekend 3-4 sierpnia. Jak się jednak okazuje będzie to ostatni mecz Niebieskich na własnym obiekcie przed niemal dwumiesięczną przerwą.

Na prośbę chorzowian, którzy w tym czasie nie będą mogli skorzystać ze Stadionu Śląskiego mecze odbędą się na wyjazdach. Na obiekcie zaplanowanych jest bowiem szereg wydarzeń, które uniemożliwiają rozgrywanie meczów ligowych. W sierpniu w Chorzowie odbędzie się muzyczny High Festival, a później zawody Silesia Memoriał Kamili Skolimowskiej w ramach lekkoatletycznej Diamentowej Ligi. Natomiast we wrześniu odbędzie się tam kolejna impreza muzyczna, a po niej Tauron Speedway Euro Championship. Ułożenie toru żużlowego, a później jego zdemontowanie z lekkoatletycznej bieżni zablokuje obiekt aż na trzy tygodnie.

© Grzegorz Kaliciak

Dwumiesięczna tułaczka

Ruch czekają więc kolejno potyczki na obcych stadionach z Wisłą Kraków, Bruk-Betem Termalicą Nieciecza, Arką Gdynia i Wisłą Płock. Stadion nie będzie także dostępny na mecze z Górnikiem Łęczna na przełomie sierpnia i września, ani z Miedzią Legnica. Obecnie trwają rozmowy z obydwoma rywalami na temat zmiany gospodarza jesiennych spotkań.

Ruch najprawdopodobniej wróci na Stadion Śląsku dopiero w 12. kolejce Fortuna 1.Ligi w meczu z Kotwicą Kołobrzeg. Ten zaplanowany jest na weekend 5-6 października. Oznacza to, że Niebieskich czeka aż osiem wyjazdów z rzędu!

Odczuwam żal, że nasi kibice nie będą mogli nas oglądać w akcji przez tak długi okres na chorzowskim stadionie. Bardzo chcielibyśmy grać przed swoimi fanami, bo piłka nożna jest dla kibiców. Jako trener nie chciałbym, żeby takie sytuacje miały miejsce, bo to kuriozalna sprawa taka seria wyjazdów, ale na pewne rzeczy nie mam wpływu ani ja, ani klub. Mam nadzieję, że to będzie lekcja dla wszystkich na przyszłość pokazująca jak ważny jest nowy obiekt dla Ruchu i jak powinniśmy zadbać o to, żeby ten stadion się w Chorzowie pojawił - powiedział Janusz Niedźwiedź, trener Niebieskich cytowany przez Dziennik Zachodni.

© Stadiony.net