Meksykańska arena, jedno z najważniejszych miejsc w historii piłki nożnej, przygotowuje się do goszczenia Mistrzostw Świata w 2026 roku. Jednak realizowanie planów nie przebiega bez problemów. Właściciele prywatnych loży stadionu odmawiają udostępniania swoich miejsc, co wywołuje napięcia z FIFA i organizatorami turnieju.

Prawie niezbywalne prawo własności

Stadion Azteca, otwarty w 1966 roku, oferował sprzedaż loży prywatnym inwestorom jako sposób na sfinansowanie projektu. Cena wynosiła 115,000 pesos (około 9,000 USD w tamtych czasach), a zakup gwarantował właścicielom przywilej do korzystania z loży przez 99 lat. Prawo to obejmowało dostęp nie tylko do meczów piłkarskich, ale również koncertów i innych wydarzeń, w tym Mistrzostw Świata w 1970 i 1986 roku. 38 lat temu musiano rozwiązać podobny problem jak obecnie.

Przygotowując się do Mistrzostw Świata 2026, FIFA zażądała pełnej kontroli nad stadionami na 30 dni przed pierwszym meczem i 7 dni po ostatnim. Jednak właściciele 134 prywatnych loży na Stadionie Azteca odmówili oddania swoich miejsc, powołując się na prawo własności. Twierdzą, że mają umowy, które pozwalają im na korzystanie ze swoich prywatnych miejsc bez żadnych ograniczeń, także podczas Mistrzostw Świata.

FIFA, choć zazwyczaj domaga się pełnej kontroli nad stadionami, napotkała silny opór. Organizacja próbowała wypracować kompromis, oferując odszkodowania lub modernizację loży w zamian za ich czasowe oddanie. Jednak nie wszyscy właściciele są skłonni do negocjacji. Szczegóły planów przebudowy stadionu są niejasne. Niektórzy właściciele lóż spoza stowarzyszenia zgodzili się zwolnić swoje miejsca na turniej w 2026 roku w zamian za modernizację i inne korzyści.

Miejsca VIP na Stadionie Azteca są cenionym towarem w Mexico City. Obecna cena wywoławcza za prywatną przestrzeń o powierzchni 20 metrów kwadratowych waha się od 15 milionów do 25 milionów pesos (900 000 $ do 1,5 miliona $). Niektórzy właściciele wynajmują je na konkretne wydarzenia w celach zarobkowych.

© Gobierno CDMX

Przedstawiciel stowarzyszenia właścicieli loży zabiera głos

Roberto Ruano, rzecznik stowarzyszenia właścicieli loży, podkreśla, że ich prawa są niepodważalne i nie widzi możliwości ustępstw. Zapłaciliśmy już za prawo do przebywania w tym miejscu, kiedy kupiliśmy tytuł własności i nie może być dla nas żadnych ograniczeń. Mamy tytuł, który nas wspiera. To nie podlega dyskusji.

W 1970 roku nie było żadnych problemów. Na Mistrzostwa Świata w 1986 roku chcieli nas wyrzucić, ale spotkaliśmy się z przedstawicielami FIFA, a oni pozwolili nam korzystać z naszego miejsca bez dodatkowego wynagrodzenia, więc jest na to precedens – dodał Ruano.

Szansa na kompromis?

Właściciel stadionu, Emilio Azcárraga Jean, wyraził nadzieję na osiągnięcie porozumienia, mimo że dotychczasowe rozmowy nie przyniosły konkretnego rozwiązania. Poproszona o komentarz światowa organizacja piłkarska twierdzi, że współpracuje ze wszystkimi 16 miastami, w tym nad planami przebudowy stadionu Azteca. Konkretne szczegóły dotyczące dostępu dla kibiców i inne informacje dotyczące meczów zostaną ogłoszone w odpowiednim czasie - mówi FIFA.

Choć szansa na kompromis zawsze istnieje, w tej chwili wydaje się ona bardzo odległa. Kto pierwszy ustąpi i kto ma rację? Miejmy nadzieję, że zostaną wypracowane odpowiednie rozwiązania dla wszystkich stron, a Stadion Azteca bez kontrowersji stanie się pierwszą areną na świecie, która zagości trzy finały mistrzostw globu.

© Stadiony.net