Konferencja Rakowa nt. rozbudowy stadionu wzbudziła zainteresowanie zarówno mediów, jak i kibiców, i z całą pewnością nie zawiodła oczekiwań. Miasto i klub są zdecydowani, by nie tylko modernizować obecną infrastrukturę, ale też… wznieść nowy stadion. Jest jednak haczyk.

Historyczna data?

Wyjątkowość konferencji można było dostrzec po obecnych gościach. Prezydent Częstochowy Krzysztof Matyjaszczyk pojawił się wraz z zastępcami, Jarosławem Marszałkiem nadzorującym wydział ds. kultury i sportu oraz Piotrem Grzybowskim, nadzorującym m.in. wydziały ds. funduszy europejskich i zamówień publicznych. Ze strony klubu na sali byli prezes Piotr Obidziński i przewodniczący rady nadzorczej Wojciech Cygan.

Słowo wstępu wygłosił Piotr Obidziński, mówiąc, że ma nadzieję, iż to historyczna data [...], a słowa, które tutaj padną, będą historyczne i [...] pełne dobrych emocji. Dodał, że to ważny dzień w historii Częstochowy i Rakowa, który otworzy nowy etap w relacjach klub-miasto, a także w historii polskiego futbolu, a nawet europejskiego.

II etap rozbudowy stadionu już w drodze

Prezydent miasta przypomniał, że I etap przebudowy Miejskiego Stadionu Piłkarskiego Raków kosztował 20 mln zł, jednak był niewystarczający dla drużyny grającej na najwyższym poziomie rozgrywek, stąd umowa o II etap modernizacji infrastruktury, który obejmie budowę dwóch boisk treningowych z zapleczem, rozbudowy dwóch budynków klubowych i zagospodarowanie terenu wokół obiektów.

Jak informowaliśmy pod koniec stycznia, prace wycenione na 18 mln zł wykona firma AMB Budownictwo, która została wyłoniona spośród rekordowych 10 kandydatów. Połowę kwoty, lekko ponad 9 mln zł pokryje Ministerstwo Sportu i Turystyki. Planowany termin zakończenia prac to połowa 2025 roku.

© Foto: Jakub Ziemianin (Rakow.com)

Raków otrzyma nowy stadion?

Najważniejszym punktem konferencji był efekt długich, burzliwych, ale na szczęście owocnych rozmów z klubem dotyczące potrzeb Rakowa. Krzysztof Matyjaszczyk ogłosił że miasto podejmie rękawicę i rozpocznie pracę nad studium wykonalności projektu nowego obiektu piłkarskiego który spełni oczekiwania sportowe i kibiców.

Celem takiego dokumentu będzie znalezienie dogodnych gruntów pod inwestycję, a także ustalenie priorytetów i wstępnych wymagań, które będzie spełniała nowa arena. Prezydent zapewnił, że w budżecie miasta są zabezpieczone środki na projekt i równocześnie wyraził nadzieję, że klub pozyska partnerów zewnętrznych.

Prezes klubu serdecznie podziękował za deklarację i gotowość miasta i zapowiedział pełną współpracę z miastem w zakresie planowania, projektowania, jak i realizacji. W dalszej części konferencji zapewnił, że klub jest w stałym kontakcie ze środowiskiem kibicowskim i będzie konsultował z nim swoje pomysły.

Czy nowy obiekt będzie… starym stadionem?

Na zarzuty o brak konkretów prezydent miasta odpowiadał, że dopiero studium, wykonane na przestrzeni 3-4 miesięcy pozwoli sprecyzować lokalizację nowej areny, koszty wybudowania, terminy i inne szczegóły. Sprowokowany jednak przez dziennikarza portalu Weszło, powiedział, że przy sprzyjającej sytuacji nowy obiekt powinien powstać do końca następnej kadencji, czyli 2029 roku.

Okazuje się jednak, że wcale nie jest wykluczone, że dojdzie do III etapu modernizacji obiektu przy Limanowskiego. Zdecydować o tym ma właśnie studium, które sprawdzi, czy jest możliwość jego rozbudowy do parametrów, którego oczekują klub i kibice. Prezydent nie chce jednak teraz rozstrzygać, jakie rozwiązanie będzie najlepsze.

© Foto: Jakub Ziemianin (Rakow.com)

A może jednak zupełnie nowa arena?

Znacznie bardziej pewnie wypowiedział się zastępca prezydenta Częstochowy Jarosław Marszałek, który jest przekonany, że przy dzisiejszych normach, m. in. parkingowych, nie ma sensu reanimować przestarzałego obiektu. Żałuje on, że już wcześniej nie podjęto decyzji o budowie nowego stadionu, bo można by było go sfinansować z pieniędzy przeznaczonych na liczne modernizacje, nie tracąc przy tym wielu lat.

Prezes Rakowa dodał, że z perspektywy biznesowej [...]. wiedząc jaką mieliśmy frekwencję podczas meczów europejskich na stadionie w Sosnowcu [...] można szacować, że 15 000 [miejsc, przyp. red.] to szacunek optymalny.

Dziwny zbieg okoliczności

Już w czasie konferencji dziennikarze zaczęli wskazywać na dziwny zbieg okoliczności, który dostrzegli również internauci. Zaangażowanie władz miasta w budowę nowej areny dla Rakowa jakimś trafem zbiega się z wyborami samorządowymi. Wielu zarzuca prezydentowi oportunizm i nie ufa do końca w składane w czasie kampaniii obietnice.

Oczywiście nie od dziś Raków ma problem z politykami, o czym się przekonaliśmy, gdy 40 mln zł obiecane przez Mateusza Morawieckiego na stadion zamieniło się w 35 mln zł do zdobycia w konkursie, o którym słuch zaginął. Jeśli uda się jednak polityków zmusić do inwestycji w infrastrukturę mistrz polski, nawet jeśli będzie to wynikało tylko z chęci zdobycia głosów, to i tak będzie to niemały sukces.

© Foto: Jakub Ziemianin (Rakow.com)