Częstochowa: Raków wybrał stadion na europejskie puchary

źródło: Stadiony.net; autor: Mateusz Osmola

Częstochowa: Raków wybrał stadion na europejskie puchary Raków Częstochowa tytuł mistrzowski ma już praktycznie zapewniony. Wystarczy, że w 4 ostatnich kolejkach obecnego sezonu zdobędzie 1 punkt, aby móc świętować pierwszy w historii klubu czempionat. W razie sukcesu w eliminacjach do LM Medaliki jednak będą musiały grać poza swoim domowym obiektem. Wybór padł na Sosnowiec.

Reklama

„Limanka” nie spełnia wymogów UEFA

W Częstochowie szampany już schłodzone. Trwa wielkie odliczanie do zapewnienia sobie przez Raków mistrzostwa Polski. Może się to stać już w najbliższej kolejce, w której podopieczni Marka Papszuna udadzą się do Kielc, aby na Suzuki Arenie zmierzyć się z ciągle walczącą o utrzymanie Koroną. Medaliki już muszą myśleć o przyszłości, bo po zajęciu pierwszego miejsca w ekstraklasie czeka ich bój o europejskie puchary.

Miejski Stadion Piłkarski Raków nie spełnia ambicji prężnie rozwijającego się klubu. Z tego powodu cała piłkarska Polska kpi z częstochowian i ich obiektu. Arena posiada wprawdzie III kategorię UEFA, co pozwoli zespołowi spod Jasnej Góry rozegrać u siebie 3 rundy eliminacji LM i 4 rundy eliminacji zarówno LE i LK. W razie awansu do rundy play-off Ligi Mistrzów oraz do fazy pucharowej dwóch pozostałych europejskich pucharów Raków nie będzie mógł już występować przy Limanowskiego. Włodarze klubu mając tego świadomość, rozglądali się za obiektem zastępczym. W kuluarach mówiło się o dwóch potencjalnych lokalizacjach.

ArcelorMittal Park© Stadium Guide

Raków zagra w Sosnowcu

Jedną z nich był Stadion Miejski w Bielsku-Białej, który w Częstochowie dobrze znają, bo Medaliki występowały tam w eliminacjach do Ligi Konferencji w 2021 roku. Drugą nowo otwarty ArcelorMittal Park w Sosnowcu i to właśnie ten obiekt został wybrany przez Raków. Na korzyść obiektu Zagłębia z pewnością przemówiła odległość od Częstochowy wynosząca ok. 70 km. Do Bielska-Białej jest z kolei dwa razy dalej. Kibice Rakowa i Chłopców znad Brynicy też nie są ze sobą skonfliktowani, co na pewno ułatwiło podjęcie decyzji przez władze klubu.

Pod Jasną Górą bardzo liczą, że do spotkań w Sosnowcu z ich udziałem ostatecznie dojdzie, bo chociaż na domowe mecze trzeba będzie jeździć kilkadziesiąt kilometrów, to oznaczać to będzie spory sukces sportowy. Raków już pod wodzą nowego trenera, Dawida Szwargi, może zrobić kolejny historyczny krok. Po dwukrotnym wicemistrzostwie, dwóch Pucharach Polski i praktycznie pewnym tytule mistrzowskim Medaliki mogą wystąpić w fazie grupowej europejskich pucharów. Byłoby to coś, o czym jeszcze kilka lat temu w Częstochowie nikt nie odważyłby się nawet pomarzyć. W tym sezonie Raków ma też szansę na podwójną koronę, bo już 2 maja zmierzy się z Legią Warszawa w finale krajowego pucharu. Mecz na PGE Narodowym rozpocznie się o 16:00.

ArcelorMittal Park© ArcelorMittal Park - ZPS Sosnowiec

Reklama