Rzeszów: Maszty na Stali zniknęły, choć jeden powróci

źródło: własne [MK]; autor: michał

Rzeszów: Maszty na Stali zniknęły, choć jeden powróci Przy Hetmańskiej w Rzeszowie nie ma już żadnego z czterech wysokich masztów oświetleniowych. Jednak korona jednego z nich powróci jako pomnik – na wniosek mieszkańców.

Reklama

Jak pewnie pamiętacie, na przełomie listopada i grudnia ruszyła realizacja nowego oświetlenia i murawy na stadionie Stali Rzeszów. Zadanie warte 11 mln zł realizuje mazowiecka firma Ada-Light. Jedną z jego kluczowych części było usunięcie historycznych masztów oświetleniowych, bowiem ekspertyza wykazała, że nie nadają się do konwersji na lampy LED.

Pierwszy maszt znikł w zeszły poniedziałek, drugi we wtorek i zanim wykonawca zdążył usunąć wszystkie, mieszkańcy się o nie upomnieli. Ponieważ maszty wysokie na prawie 52 metry stały od 1974 roku i mają charakterystyczną formę, ich wartość historyczna jest już znaczna. Zapadła więc decyzja, że nie wszystkie elementy zostaną zezłomowane, jak pierwotnie planowano. Korona jednego z masztów stanie się pomnikiem, zostanie zachowana w obrębie kompleksu sportowego.

Stadion Stali Rzeszów© Bogdan Szczupaj, Galeria Fotografii Miasta Rzeszowa

Miejscem docelowym ma być poletko trawy, które znajduje się zaraz przy dwóch boiskach treningowych, jednak w tej kwestii jest kilka koncepcji – mówi Tomasz Flakowski, menadżer ds. rozwoju marki i komunikacji Stali Rzeszów. W tej chwili nie ma jeszcze szczegółów w sprawie ostatecznej formy, ale reakcja miasta i Stali na głos mieszkańców jest szybka.

Po starych masztach nie ma już śladu, teraz czekamy na nowe, wyższe. Będą miały po 57 metrów, ale tym razem powstaną już tylko dwa. Staną po zachodniej stronie stadionu, na wschodzie lampy będą wbudowane w dach wysokiej trybuny. Warto też wspomnieć, że nowy system LED pozwoli wyeliminować niskie maszty wokół toru żużlowego, które od kilku lat zasłaniały widok kibicom.

Stadion Stali Rzeszów© Bogdan Szczupaj, Galeria Fotografii Miasta Rzeszowa

Podgrzewana murawa do 25 lutego

Poza oświetleniem, inwestycja obejmuje również odwodnienie toru zużlowego oraz postawienie kontenerowego punktu kasowego do obsługi kibiców. Najważniejszy dla piłkarzy jest jednak montaż podgrzewanej płyty boiska.

To kluczowy obok lamp oświetleniowych wymóg I Ligi, którego stadion nie spełnia. By Resovia mogła gościnnie grać przy Hetmańskiej w rundzie wiosennej, oba trzeba spełnić. Dlatego termin realizacji inwestycji wyznaczono na 25 lutego, a więc za miesiąc. Dwa dni później wracają rozgrywki piłkarskie. Pierwszym rywalem Resovii ma być Puszcza Niepołomice.

Stadion Stali Rzeszów© Bogdan Szczupaj, Galeria Fotografii Miasta Rzeszowa

Reklama