Będzie większy i zmienił się jego wygląd. Przede wszystkim nie jest już tylko garstką wizualizacji, budowa ruszyła. Nowy stadion w Louisville będzie spełniał wymogi amerykańskiej drugiej ligi, umożliwiając rozbudowę.

W miniony czwartek w Louisville, Kentucky rozpoczęła się budowa nowego stadionu Louisville City FC. Obecni byli nie tylko przedstawiciele klubu, ale nawet burmistrz i gubernator stanu. Wśród gości znalazł się również Ryan Gedney, architekt stadionu z ramienia firmy HOK, której półtora roku temu zlecono przygotowanie koncepcji i projektu.

© Louisville City FC, HOK

Teraz ten projekt jest gotowy i przy okazji rozpoczęcia budowy zaprezentowano jego nowe wizualizacje. Koncepcja zmieniła się znacząco – teraz są trzy zwarte trybuny w formie podkowy i otwarta czwarta strona, dająca widok na zachód.

Zmieniła się też skala. Pierwotnie stadion planowano dla 10 tys. widzów, dziś oficjalna pojemność to 11,3 tys. miejsc, a może jeszcze wzrosnąć po otwarciu, jeśli klub stwierdzi, że tego potrzebuje.

Może potrzebować, ponieważ używany od 2015 roku baseballowy Slugger Field już okazał się za drogi. W klubie spodziewali się, że średnio będzie przychodzić maksymalnie 8 tys. widzów i na tyle wyznaczyli sektory z większej widowni obiektu. Tymczasem w sezonie 2017 udało się osiągnąć średnią widownię 8613 osób!

W 2020 będzie można przenieść się na nową widownię niecały kilometr dalej, już bez ograniczeń układu baseballowego. Arena powstanie w Butchertown, na wschód od ścisłego centrum. Na 16 hektarach zaplanowano nie tylko stadion z zapleczem meczowym, w planie jest również hotel, biura i pozameczowe funkcje komercyjne. Inwestycja warta 50 mln $ jest finansowana prywatnie.

© Louisville City FC, HOK

© Louisville City FC, HOK

© Louisville City FC, HOK