Kończy się era pierwszej nazwy sponsorowanej poznańskiego stadionu. INEA nie zamierza przedłużać swojej umowy, a ogłoszenie nowego sponsora miało nastąpić w maju. I cisza.

Coś tu nie wyszło. Prawie dokładnie miesiąc temu, 8 maja, miało dojść do ogłoszenia nowego sponsora tytularnego poznańskiego stadionu. Jest cisza, a zamiast ogłoszenia sponsora wiemy tylko tyle, że INEA raczej nie przedłuży umowy, co jeszcze w kwietniu było przedmiotem rozmów.

© Sebastian Spychała, Stadiony.net

Z pewnością nie pomógł bardzo nieciekawy koniec sezonu, nie tylko bez mistrzostwa, ale i z zamieszkami na obiekcie. W nowym sezonie Lech ma rozegrać rekordową liczbę meczów bez widowni – pięć w lidze i trzy w pucharach. To sytuacja, z którą nie chciałaby zapewne być kojarzona żadna marka.

INEA jest pierwszym sponsorem stadionu przy Bułgarskiej. Umowa trwa od 2013 roku i wygaśnie wraz z końcem tego miesiąca. Wartość nazwy jest szacowana na ok. 4 mln zł rocznie, ale w związku z brakiem informacji o nowym sponsorze nie wiadomo, na ile realne są takie wyliczenia.

Według spekulacji „Gazety Wyborczej” w nazwie stadionu mogłaby pojawić się Amica, choć z tego wyboru cieszyliby się pewnie prześmiewcy Lecha bardziej niż jego kibice.