Koparki już pracują, skromna ceremonia za nami, teraz czas na półtora roku prac. Ich efektem będzie długo wyczekiwany nowy stadion w York, mieszczący ok. 8 tys. widzów.

Główny wykonawca został ogłoszony w październiku (Buckingham Group), ostatnie umowy podpisano 17 listopada. Wraz z początkiem grudnia wykonawcy przejęli plac budowy i od poniedziałku zaczęli zwozić na niego maszyny. Podczas gdy te już pracowały, w środę odbyła się ceremonia rozpoczęcia z udziałem władz miasta oraz klubów piłkarskich (York City i zespół rugby Knights).

Szybko poszło, prawda? Niestety, ostatnie dwa miesiące to wyjątek od reguły w przypadku tego projektu, który wystartował pod koniec 2012 roku. Bardzo długo stał w miejscu, co relacjonowaliśmy w ostatnich latach. Teraz wreszcie wszystko wskazuje, że uda się doprowadzić go do końca.

Ten koniec zaplanowano na lipiec lub sierpień 2019, gdy York City chcą wprowadzić się na wszystkie mecze rozgrywek 2019/20. Do dyspozycji kibiców będzie wtedy 8113 miejsc siedzących, natomiast znacznie więcej możliwości znajdzie się poza samym stadionem.

W planie jest kryta pływalnia, hala sportowa z widownią, kryta i odkryta ścianka wspinaczkowa, przychodnia, kino, studio tańca i siłownię, pięć restauracji oraz nawet trzy duże sklepy detaliczne.