W angielskich ligach zawodowych do dziś żaden nie powstał. Dlatego fani Shrewsbury Town FC postanowili, że ich stadion będzie pierwszym z sektorem stojącym. My już dołożyliśmy się do akcji, a Ty?

Jeśli śledzicie teksty o miejscach stojących, to pewnie wiecie, że Anglia jest od lat miejscem istotnego konfliktu. Podczas gdy kibice wielu klubów prawie jednomyślnie popierają wprowadzenie bezpiecznych sektorów stojących, władze najwyższych lig (Premier League i Championship) niezmiennie nie pozwalają na takie rozwiązanie.

Kibice Shrewsbury Town nie mają jeszcze drużyny na tak wysokim szczeblu (League One, trzecia liga), ale postanowili, że wprowadzą na swoim stadionie bezpieczny sektor stojący. Ten, z racji przepisów, formalnie będzie umożliwiał rozłożenie krzesełek ukrytych pomiędzy barierkami. System firmy Ferco ma zostać zamontowany w 6 rzędach na górze trybuny południowej, dzięki czemu stojący przez cały mecz widzowie nie będą zasłaniać tym chcącym siedzieć.

Plan jest, wizualizacje są – zresztą stworzone przez znanego Wam Mateusza Cegielskiego – a teraz zaczyna się wielka zbiórka pieniędzy na wdrożenie planu. Koszt konwersji na całej długości południowej trybuny jest spory, wynosi 75 tys. funtów (350 tys. zł).

Na szczęście Shrewsbury Town może liczyć na wsparcie również spoza grona swoich fanów, ponieważ w Wielkiej Brytanii chętnych do wsparcia pierwszego dużego sektora stojącego tego rodzaju nie brakuje. Zresztą po stronie akcji kibiców wypowiedzieli się choćby przedstawiciele Borussii Dortmund czy władze ligi.

Projekt ruszył w tym tygodniu i potrwa do 11 września włącznie. Udało się już zebrać ponad 11% i my również wsparliśmy ten plan finansowo. Skromnie, bo skromnie, ale każda cegiełka się liczy. Jeśli chcecie mieć udział w tworzeniu być może przełomowego sektora dla fanów w całej Anglii, polecamy rozważyć, czy nie warto podzielić się funciakiem!