Wymogi mówiły o wyjściowej pojemności 5,5 tysiąca miejsc, ale władze Radomia chcą, by w 2018 roku nowy stadion Radomiaka mieścił 8,5 tys. widzów.

Wczoraj w Radomiu miała miejsce prezentacja bardziej szczegółowej koncepcji nowego stadionu piłkarskiego na terenach Radomiaka. Choć prace nad halą budowlaną trwają w najlepsze, te dotyczące stadionu czekają jeszcze na opracowanie dokładnej dokumentacji. Już wiemy, na podstawie jakiej koncepcji powstanie szczegółowy projekt.

Lepiej drożej niż gorzej

Jest jedna zasadnicza zmiana względem wyjściowych założeń. Gdy wybierano firmę Rosa-Bud jako głównego wykonawcę, zadaniem była budowa hali widowiskowej dla 5 tys. widzów oraz stadionu piłkarskiego dla co najmniej 5,5 tys. widzów, z czego 3,5 tys. na głównej trybunie byłoby zadaszone. Przedstawione wczoraj wizualizacje pierwszego etapu w takim kształcie wyglądają następująco:

Wszystko jest więc zgodne z wytycznymi, ale trybuna przeciwległa prezentuje wątpliwy standard: na nasypach (bez miejsca na zaplecze, choćby stałe toalety) i z tymczasowymi masztami oświetleniowymi. Dlatego realizowana powinna być bardziej ambitna opcja, zgodnie z którą naprzeciw głównej trybunie powstanie mieszcząca 5 tys. widzów i w pełni zadaszona trybuna, z oświetleniem od razu zamontowanym w dachu.

Czy powstanie – to kwestia do ustalenia z głównym wykonawcą. Rosa-Bud ma bowiem umowę na 110 mln zł w pierwszej fazie. Najpewniej miasto będzie musiało dołożyć, by zrealizować bardziej ambitny i bardziej rozsądny długofalowo plan.

Finał bez zmian

Niezależnie czy z poziomu 5,5, czy 8,5 tysiąca miejsc, w drugiej fazie stadion ma urosnąć do ok. 15 tys. miejsc. Ile będzie trzeba dołożyć, by zbudować trybuny za bramkami i podnieść pojemność? Tego na razie nie wiadomo, ponieważ ani projektu, ani pieniędzy, ani harmonogramu dla drugiej fazy stadionu aktualnie nie ma. Pewne jest jednak, że już po pierwszym etapie stadion spełni wymogi PZPN i otrzyma III Kategorię UEFA.

Kiedy ruszą prace?

Rosa-Bud ma teraz 2 miesiące na przedstawienie szczegółowych projektów budowlanych. Następnie wykonawca musi uzyskać pozwolenie na budowę i będzie mógł przystąpić do prac budowlanych. Czas już leci, ponieważ firma zgodziła się zrealizować pierwszą fazę (hala + dwie trybuny stadionu) do jesieni 2018. Nie należy się spodziewać istotnych postępów na samym stadionie w tym roku, ale nie ma też obaw o poślizgi – czasu na jego budowę jest aż nadto.