Po meczu Raji Casablanca z Chababem Al Haceima doszło do zamieszek, których skutki okazały się tragiczne. Dwie osoby zginęły, a ponad 50 jest rannych. Oficjalne śledztwo jest w toku.

Po wczorajszym meczu Raja – Chabab Rif Al Hoceima doszło do poważnych rozruchów na wschodniej trybunie Stade Mohamed V. Trudno ustalić jaka była przyczyna ani gdzie dokładnie się zaczęło. Spięcia szybko jednak ogarnęły kilka tysięcy ludzi. Ogromna większość próbowała jak najszybciej opuścić stadion, część niestety dążyła do dalszej konfrontacji.

Oficjalne informacje potwierdzają wcześniejsze doniesienia o dwóch ofiarach śmiertelnych. Jedna osoba zmarła wskutek rany ciętej, przyczyna śmierci drugiej nie jest znana. Liczba osób rannych jest szacowana na 54, jednak część uczestników może ukrywać obrażenia w obawie przed aresztowaniem. Policja zatrzymała dotąd ponad 30 osób i od dziś trwa oficjalne dochodzenie w sprawie zajść.

Wbrew tendencyjnym relacjom części zachodnich mediów, przemoc nie jest na stadionach Maroka powszechna. Niestety, od lat Stade Mohamed V nie dysponuje profesjonalnymi rozwiązaniami dla segregacji widzów. Na rozległych trybunach stawiany jest jedynie prowizoryczny płot między trybunami, który wczoraj upadł pod naporem uciekającego tłumu.