Według gospodarzy Mistrzostw Świata 2022 projekty realizowane w Katarze są znacznie bezpieczniejsze niż się sądzi. Najnowszy raport sugeruje, że na budowach zmarły dwie osoby.

Najwyższy komitet (SCDL) prowadzący inwestycje przed Mistrzostwami Świata w Katarze opublikował 46-stronicowy raport prezentujący stan bezpieczeństwa na budowach.

Według oficjalnych danych od kwietnia do grudnia 2015 zmarły dwie osoby zatrudnione na budowach, jednak żaden ze zgonów nie nastąpił w czasie pracy. 55-letni kierowca ciężarówki z Indii doznał ataku serca w październiku, gdy przebywał w swoim mieszkaniu. Z kolei 52-letni hinduski malarz pracujący na Khalifa International Stadium zmarł w szpitalu po tym, jak w przerwie obiadowej „doszło do zatrzymania akcji serca”.

Warto w tym momencie dodać, że nagłe zatrzymanie akcji serca to poważny problem w związku ze skrajnie upalną pogodą. Jeszcze w 2014 roku wśród samych tylko imigrantów z Nepalu zanotowano 67 takich przypadków.

Raport sugeruje, że w 2015 było nieporównanie lepiej i podczas ok. 14 milionów roboczogodzin przepracowanych na placach budowy MŚ 2022 doszło do zaledwie 6 wypadków, w których ucierpieli robotnicy. SCDL zapewnia, że zdyskwalifikowało w przetargach aż 18 firm, które nie spełniały wymogów dotyczących warunków pracy dla robotników.

Katar w ostatnich dwóch latach zrobił bardzo dużo, by pokazać, że poprawia warunki życiowe dla ok. 2 milionów przyjezdnych robotników. Najnowszy raport w dużej mierze odpowiada na apele (m.in. Amnesty International), by w przejrzysty sposób dokumentować sytuację na budowach, choć jego wiarygodność może zostać podważona. Sytuacja prawna robotników z krajów azjatyckich również wymaga dalszej poprawy.