Chorzów: Niskie prądy rozstrzygnięte, czekamy na kubatury

źródło: własne | MK; autor: michał

Chorzów: Niskie prądy rozstrzygnięte, czekamy na kubatury Instalacje niskoprądowe na Stadionie Śląskim będą kosztowały 55,3 mln zł. Kolejny przetarg czeka na rozstrzygnięcie. Termin i ceny za dokończenie stadionu są na styk.

Reklama

Wczoraj Urząd Marszałkowski w Katowicach poinformował o wyborze najkorzystniejszej oferty na tzw. niskie prądy, czyli instalacje i systemy kluczowe dla funkcjonowania Stadionu Śląskiego. Chodzi m.in. o monitoring, bilety, nagłośnienie czy telebimy. Pochłonie on 55,3 mln zł brutto, czyli zgodnie z oczekiwaniami i możliwościami finansowymi inwestora.

„Najkorzystniejsza” w tym przypadku oznacza „jedyna” oferta, ponieważ tylko konsorcjum firm Carboautomatyka, Noma 2 oraz RadioPartners stanęło do powtórzonego przetargu. To dobra wiadomość, ponieważ brak konkurencji oznacza, że umowę można podpisać nawet w poniedziałek. Im wcześniej, tym lepiej, skoro na realizację potrzeba 14 miesięcy.

W najlepszym scenariuszu instalacje niskoprądowe będą więc do dyspozycji z końcem kwietnia 2017 lub na początku maja. To nie przekreśla planów województwa na oddanie Śląskiego w pierwszej połowie 2017, ale też oznacza, że wiosna będzie nerwowa.

Tym bardziej, że już trzy razy przekładano termin otwarcia ofert w drugim ważnym przetargu, na dokończenie prac budowlanych i instalacyjnych. Aktualnie trwa analiza czterech ofert. A że termin realizacji to również 14 miesięcy, każdy dzień zwłoki niesie ze sobą ryzyko przekroczenia terminów.

Trzeba pamiętać, że wykonawcy w obu przetargach wejdą na porzucony plac budowy, na którym trzeba jeszcze zinwentaryzować wykonane już prace, a to rodzi ryzyko wydłużenia i podrożenia inwestycji.

Zdjęcie zamieszczone przez użytkownika Wojciech Radwański (@ra2nski_)10 Lut, 2016 o 11:24 PST

Reklama