Dopiero na dzień przed meczem z Piastem Gliwice w Niecieczy będzie wiadomo, czy uda się mecz zorganizować. Nie ma „planu B”, dlatego wyścig z czasem trwa.

Termalica Bruk-Bet Nieciecza dziś o świcie napisała lakonicznie do swoich kibiców: „W sprawie meczu z Piastem prosimy jeszcze o cierpliwość”. Cierpliwość cierpliwością, ale organizatorów czeka nie lada wyzwanie.

Wczoraj komisje PZPN i MZPN nie były w stanie ocenić gotowości stadionu, ponieważ wciąż trwa tam budowa. Drugi termin wyznaczono na czwartkowy poranek. Wtedy, zgodnie z zaleceniem, stadion ma być przygotowany do organizacji piątkowego meczu z Piastem Gliwice.

© Nieciecza TV: YouTube / Facebook

Same trybuny, oświetlenie (1942 lux) czy murawa są już przygotowane, natomiast znacznie gorzej jest z wdrożeniem systemu kontroli dostępu czy przygotowaniem pomieszczeń. Na sprzątanie po pracach też zostanie bardzo niewiele czasu.

Przede wszystkim jednak bardzo mało czasu będzie na dystrybucję biletów. Ta do dziś nie ruszyła w związku z niepewnością wobec dopuszczenia stadionu, a do sprzedania będzie 4666 wejściówek.

Jeśli „okienka” otworzą się jutro, to będzie na to półtora dnia. W tak krótkim czasie nawet największe polskie kluby rzadko sprzedają tyle biletów (wliczając drogę internetową, której Termalica dotąd nie uruchomiła).

© Nieciecza TV: YouTube / Facebook