Obrażenia szyi u jednego widza i sporo strachu u innych. Policja wyłączyła część trybuny po tym, jak szyba z kabin komentatorskich pękła i spadła na widzów.

Dziś wieczorem doszło do nietypowego wypadku na Brann Stadion. Przed drugoligowym meczem między Brann a Levanger kilka zewnętrznych szyb z kabin komentatorskich spadło wprost na sektory głównej trybuny.

Na szczęście hartowane szkło pokruszyło się na drobne fragmenty przed upadkiem, dzięki czemu udało się uniknąć groźnych obrażeń u widzów. Jedna osoba ma rozcięcia na szyi, ale okazały się na tyle płytkie, że wystarczyło opatrzenie przez ratowników.

Przyczyny wypadku nie są znane. Szyby (kilka w bezpośrednim sąsiedztwie) pękły samoczynnie, bez żadnego wyraźnego bodźca. Na wszelki wypadek policja wyłączyła z użycia powierzchnie bezpośrednio pod przeszkleniami na głównej trybunie.