Słynna trybuna, której specyficzny zapach wspomina Robert Korzeniowski, zostanie w 2015 zburzona. Ale w jej miejscu stanie nowa, częściowo drewniana następczyni. Historia doczeka się kontynuacji?

Na terenach podupadłego dziś dawnego mistrza Polski przy Podchorążych w Krakowie trwają już pierwsze prace. Za ponad 1,5 mln zł wykonano podłoże pod planowaną na przyszły rok nową bieżnię lekkoatletyczną. To dopiero początek zmian, które mają przywrócić świetność stadionowi Wawelu Kraków.

– WKS Wawel jest bardzo ważnym miejscem dla miasta – podkreśla cytowany przez „Dziennik Polski” prezydent Jacek Majchrowski. Już rozpoczęły się prace modernizacyjne na stadionie. – Sądzimy, że dzięki nowym obiektom ten klub stanie się nowoczesnym centrum masowego uprawiania sportu przez młodzież – dodaje prezydent.

Robert Korzeniowski, który jako zawodnik Wawelu odnosił największe sukcesy, wspomina zwłaszcza drewnianą główną trybunę. – Kameralny stadion przy ul. Podchorążych jest jednym z najpiękniejszych, na jakich trenowałem. Do dziś pamiętam specyficzny zapach drewnianej trybuny – dodaje słynny lekkoatleta.

Ta trybuna doczeka się końca w przyszłym roku. W jej miejscu ma stanąć zupełnie nowa, ale… nawiązująca do tradycji. – Nowa trybuna będzie miała drewniane wykończenia. Pod względem kształtu i wyglądu będzie odzwierciedleniem obecnej – zaznacza prezes Wawelu Piotr Ludwig.

Kształt i wygląd tak, ale funkcjonalnie będzie zupełnie inna niż obecna trybuna. Jej przyziemie zostanie wykonane z betonu i pomieści z jednej strony lokale komercyjne wzdłuż ulicy Głowackiego, a z drugiej – zupełnie nowe pomieszczenia dla sportowców. Jej pojemność ma wynosić ok. 3 tys. widzów. By spełnił wszystkie te zapowiedzi, będzie musiała być większa od obecnej. Szczegóły mamy poznać w przyszłym roku.

Fot: Google Street View

Fot: Łukasz Libuszewski

Fot: Łukasz Libuszewski