Turcja: Galatasaray śmieje się ostatnie po aferze z biletami

źródło: własne; autor: michał

Turcja: Galatasaray śmieje się ostatnie po aferze z biletami Bursaspor zażądał skandalicznych sum od przyjezdnych ze Stambułu za mecz półfinału Pucharu Turcji. Jedna wejściówka na sektor gości kosztowała ponad tysiąc złotych. Mimo to chętni byli i dziś są bohaterami.

Reklama

Wczorajszy półfinał Pucharu Turcji był wyjątkowo nietypowy, ponieważ kibice Bursasporu płacili za bilet 50 lir, a kibice Galatasaray… 800. To w przeliczeniu 1100 złotych. W związku z tak skandalicznymi cenami ogromna większość fanów Galaty zrezygnowała z przyjazdu, nawet jeśli mieli już wykupiony transport.

Nie zrezygnowały dosłownie trzy osoby. Na poniższym zdjęciu ich… nie widać, ponieważ giną wśród ochrony i policji przydzielonej przyjezdnym.

Bursaspor - sektor gościFot: Galatasaray SK

W 33. minucie wydawało się, że goście mogą wyjechać z Bursy z kwaśnymi minami, ponieważ "Krokodyle" prowadziły już 2:0, a w pierwszym meczu zremisowali 2:2 na wyjeździe. Galatasaray zdobyło jednak gola do szatni, a po przerwie cztery kolejne, ogrywając wściekłych gospodarzy 5:2.

Stambulski klub awansował do finału, a zawodnicy po meczu oklaskami dziękowali trzem swoim kibicom. Chwilę później na stronie klubu pojawiło się podziękowanie od klubu dla wyjątkowo wytrwałych fanów, którzy zawitali na wyjątkowo niegościnny Stadion Ataturka w Bursie. Wszyscy mają zostać uhonorowani i są proszeni o kontakt z klubem. Oczywiście po powrocie z wyjazdu.

Reklama