Chorzów: Kolorystyka będzie znana za tydzień?

źródło: "Przegląd Sportowy" / "Dziennik Zachodni"; autor: michał

Ewentualne zmiany w kolorystyce krzesełek Stadionu Śląskiego zależą przede wszystkim od kosztów. Kosztorys ma być pod koniec przyszłego tygodnia. Czy wtedy poznamy ostateczną decyzję?

Reklama

Wstępnie oczekiwano, że już podczas czwartkowego spotkania władz województwa z architektami zapadnie decyzja o ewentualnej zmianie barwy krzesełek z czerwonych na żółto-niebieskie. Tak się jednak nie stało, bo choć specjaliści z pracowni GMP pojawili się na spotkaniu, nie przygotowali jeszcze pełnego kosztorysu zmian proponowanych przez nowy zarząd województwa.

- Na spotkaniu ustaliliśmy, że firma przedstawi nam zarys kosztów całej operacji i wówczas władze będą mogły zastanowić się, czy pierwotny projekt zostanie zmieniony. W ciągu tygodnia powinniśmy go otrzymać - poinformowała w rozmowie z „Przeglądem Sportowym” Aleksandra Marzyńska, rzecznik prasowy Urzędu Marszałkowskiego w Katowicach.

Według pracowni koszt takiej modyfikacji wbrew pozorom jest bardzo znaczący, sięgać nawet kilkuset tysięcy euro. Zmiana koncepcji kolorystycznej krzesełek może wymusić modyfikacje w ubarwieniu innych elementów, wliczając w to nie tylko potencjalne zmiany w bieżni i dachu, ale też fasadach i oznakowaniu obiektu.

Wiadomo, że jest wola polityczna i determinacja ze strony Ruchu Autonomii Śląska, by doprowadzić do zmiany. Za tym rozwiązaniem zdają się być też mieszkańcy, bo według posiadanych przez województwo sondaży nawet 80% z nich chce regionalnej kolorystyki. - Osobiście jestem zwolennikiem wprowadzenia kolorów regionalnych. Na przeszkodzie może stanąć jedynie wzrost kosztów i przekroczenie terminu oddania obiektu - podkreśla marszałek Adam Matusiewicz.

Gdyby z powyższych powodów nie przeszła całkowita zmiana koncepcji, mają być w niej wprowadzone mniejsze modyfikacje. Symbolika regionalna miałaby pojawić się wtedy pomimo czerwonych krzesełek w inny, mniej „inwazyjny” sposób.

Reklama