Władze miasta szukają partnera do budowy nowego obiektu. Inwestor prywatny miałby zbudować trybuny, miasto zapłaci za oświetlenie i murawę. Na zapleczu widowni może powstać basen i kasyno – informuje Gazeta.pl.

Radzionków chce postawić nowy stadion. W samorządzie nie ma jednak pieniędzy na samodzielne finansowanie inwestycji. Dlatego rozwiązaniem ma być PPP – partnerstwo publiczno-prywatne. Doświadczenia w tego typu inwestycjach w Polsce są ubogie, czym władze tłumaczą swoją ostrożność. - To nie jest proste. Dużo większe miasta mają z tym problemy. Mamy kilka koncepcji. Jedna zakłada, że w ramach inwestycji powstanie też hotel i... kasyno. Zdajemy sobie sprawę z tego, że hazard to kontrowersyjny temat. Nie uciekniemy jednak od tego, że kasyna powstają, przynoszą zyski i często idą ze sportem pod rękę. Naszym atutem jest dobre położenie - bliskość dwóch autostrad, lotniska w Pyrzowicach. Spróbujemy to wykorzystać - zapewnia wiceburmistrz Krzysztof Kula w rozmowie z „Gazetą Wyborczą”.

Poza kasynem obiekt miałby również zawierać basen. To sposoby na zapewnienie różnorodnych funkcji w jednym obiekcie. Czy się uda? To zależy od powodzenia w poszukiwaniu partnerów komercyjnych. Władze Radzionkowa mają bowiem fundusze tylko na sfinansowanie drobnych prac, jak nowa murawa czy oświetlenie obiektu. Całość konstrukcji trybun spada więc na firmę prywatną.

Pewna nie jest też pojemność nowego obiektu. Jak twierdzi Kula, 15 000 może być liczbą zbyt dużą względem realnego zapotrzebowania. - Martwię się, czy uda się zapełnić taki obiekt. Może jednak warto zbudować mniejszy stadion, który także spełni wymogi gry w ekstraklasie - podkreśla Kula.