Otwarcie nowego stadionu w Gdyni dokładnie za rok

źródło: PolskaTimes.pl; autor: Michał

Jeśli wszystko pójdzie po myśli władz Gdyni, niemal dokładnie za rok ukończona zostanie modernizacja stadionu piłkarskiego przy ul. Olimpijskiej - czytamy na PolskaTimes.pl.

Reklama

Spełnia się tym samym wielkie marzenie kibiców Arki Gdynia, którzy chcieliby w końcu w przyzwoitych warunkach oglądać występy swoich ulubieńców w meczach ekstraklasy. Fani żółto-niebieskich na nowy stadion czekają już i tak dostatecznie długo, rozpoczęcie jego budowy z różnych względów przekładano od 2006 r., z miesiąca na miesiąc, jednak ostatnie wieści, napływające od miejskich urzędników, są wyjątkowo optymistyczne. Nie dość, że obiekt zostanie zmodernizowany dużo taniej, niż do niedawna zakładano, to jeszcze udało się maksymalnie skrócić harmonogram prac. Pesymistyczny scenariusz zakładał, iż roboty potrwać mogą nawet trzy lata. Tymczasem podpisana już umowa z ich głównym wykonawcą, warszawską firmą Budimex Dromex, przewiduje ukończenie całej inwestycji w ciągu 11 miesięcy. Maszyny budowlane wjadą na plac budowy już w grudniu, tuż po ostatnim meczu, jaki kibice Arki obejrzą na starym stadionie. Tym historycznym pojedynkiem będzie derbowa potyczka z Lechią Gdańsk.

- Umowa z wykonawcą przewiduje, iż w pełni zmodernizowany stadion gotowy będzie za rok, 19 października - mówi Marek Stępa, wiceprezydent Gdyni. - Nie ma podstaw, aby dziś wnioskować, iż termin ten nie zostanie dotrzymany, Budimex Dromex jest bowiem solidnym kontrahentem, wykonującym poważne zlecenia budowlane nie tylko w Polsce, lecz także m.in. w Libii i Iraku. Harmonogram prac udało się maksymalnie skrócić dzięki temu, że do czasu rozpoczęcia wiosennej rundy piłkarskich rozgrywek ukończony już będzie stadion rugby, obiekt przystosowany także do gry w piłkę nożną i to właśnie tam swoje mecze rozgrywać będą tymczasowo piłkarze Arki. Dlatego właśnie, zamiast modernizować piłkarski stadion przy ul. Olimpijskiej etapami, przez trzy lata, uda się go ukończyć w rok.

Gdyby miały być prowadzone na nim zarówno prace budowlane, jak i rozgrywane mecze, jest oczywiste, że nie można by wyburzyć wszystkich trybun, postępy prac hamowałyby też dość ostre wymogi bezpieczeństwa, związane z prowadzeniem rozgrywek ekstraklasy. Władze miasta cieszy ponadto fakt, iż stadion uda się zmodernizować za 80 mln zł, czyli o 50 mln zł taniej, niż przewidywał kosztorys. Za pieniądze te zostaną wybudowane nowe trybuny, usytuowane bliżej murawy, oświetlenie, do 15 tys. miejsc zwiększona zostanie pojemność obiektu. Dla kibiców to bardzo ważne, bo na obecnym stadionie widoczność jest fatalna, a murawę znacznej części widzów zasłania płot.

Reklama