Koparki wjechały na Stadion Dziesięciolecia

źródło: Gazeta Wyborcza Stołeczna; autor: Gutek

- O godz. 9 rano rozpoczęliśmy przekazywanie placu budowy firmie Pol Aqua. Pierwsze prace rozbiórkowe już się zaczęły - powiedział wczoraj podczas konferencji Euro Monitor Polska 2012 Rafał Kapler, prezes spółki Narodowe Centrum Sportu nadzorującej przygotowania do budowy na Stadionie Dziesięciolecia 55-tys. Stadionu Narodowego

Reklama

Zadaniem Pol Aquy jest rozebranie części konstrukcji Stadionu Dziesięciolecia, wycięcie czterech narożnych tuneli prowadzących na płytę boiska oraz wzmocnienie starej misy stadionu kilkunastoma tysiącami betonowych pali i żwirowych kolumn. Wczoraj koparki rozbierały resztki betonowych trybun. Podczas spaceru po koronie stadionu przyglądali się temu Michał Listkiewicz, prezes PZPN, i Mirosław Drzewiecki, minister sportu. - To te zdjęcia od razu wysyłamy do UEFA, będzie dowód, że prace budowlane się zaczęły - mówił Listkiewicz do ministra.

Pol Aqua na przeprowadzenie wszystkich prac ma 200 dni, które upłyną 14 kwietnia. Firma zamierza część prac prowadzić w systemie trzyzmianowym, przez całą dobę. Najgłośniejsze prace, jakimi będzie wbijanie betonowych słupów za pomocą tzw. palownic, mają jednak być przeprowadzane tylko w dzień. Za swoje prace Pol Aqua dostanie 125,4 mln zł. Marek Stefański, prezes Pol Aquy, zapewnia, że jego firma traktuje to zadanie prestiżowo, zapowiada też, że jego firma wystartuje w przetargu na budowę konstrukcji nowego stadionu. Ta inwestycja ma się rozpocząć natychmiast po zakończeniu budowy fundamentów - w kwietniu 2009 r. Stadion ma być gotowy w drugim kwartale 2011 r.

- Jak dotychczas sto procent zadań umieszczonych w naszym masterplanie na Euro 2012 wykonaliśmy na czas i w wymaganym standardzie. Ze stadionem też zdążymy - zapewniał wczoraj minister Drzewiecki. Polakom niedawno udało się zarazić cząstką tej wiary działaczy UEFA, którzy po raz pierwszy od przyznania nam prawa organizacji mistrzostw obniżyli stopień ryzyka powstania Stadionu Narodowego z alarmowej czerwieni na mniej groźny kolor pomarańczowy.

Reklama