Warta zagra przy Bułgarskiej

źródło: Gazeta Wyborcza Poznań; autor: krzychuT

Trzy mecze rundy wiosennej piłkarze Warty Poznań rozegrają na miejskim stadionie przy ul. Bułgarskiej

Reklama

Stadion Lecha jest dla "Zielonych" obiektem zapasowym, używanym podczas tzw. meczów o podwyższonym ryzyku. Jesienią za taki został uznany mecz z Motorem Lublin, wiosną będą to spotkania z Lechią Gdańsk (27 kwietnia), GKS Katowice (17 maja) i Śląskiem Wrocław (24 maja).

Dwa ostatnie odbędą się już po zakończeniu rozgrywek w ekstraklasie. - I dlatego liczymy, że zwłaszcza na te dwa ostatnie mecze przyjdzie sporo kibiców - mówi kapitan Warty Tomasz Magdziarz. - A dla nas, piłkarzy, mecze na dużym stadionie i gra na boisku z doskonałą płytą to dodatkowa atrakcja. Tam fajnie gra się i nam, i naszym przeciwnikom - dodaje.

O planach "Zielonych" wie dzierżawca stadionu przy ul. Bułgarskiej, Lech Poznań. - Umówiliśmy się z Wartą, że mecze o podwyższonym ryzyku Warta zagra u nas. Nie mamy nic przeciwko, Warta pokrywa tylko koszty organizacji takiego spotkania - mówi wiceprezes "Kolejorza" Arkadiusz Kasprzak.

- Te koszty to 14 tys. zł za jeden mecz - informuje dyrektor sportowy Warty Zbigniew Śmiglak. Chodzi oczywiście o mecz rozgrywany przy naturalnym świetle, bo włączenie jupiterów znacznie zwiększyłoby wydatki na organizację imprezy.

- Spróbujemy nie stracić na organizacji tych spotkań. Jest na to szansa, bo z Gdańska wybiera się do nas ponad tysiąc osób. I ci ludzie zapłacą za bilety - mówi. Działacze Warty liczą też na kibiców z Poznania, którzy jesienią niezbyt licznie chodzili na jej mecze. - Teraz zagramy z mocnymi rywalami w spotkaniach, które być może będą decydowały o utrzymaniu się w lidze. Mamy nadzieję, że to ściągnie kibiców - mówi Śmiglak.

Pozostałe mecze Warta rozegra na swoim stadioniku przy Drodze Dębińskiej. Mecze weekendowe odbędą się w niedziele o godz. 12.

Drugoligowcy rozpoczynają rundę wiosenną już w najbliższy weekend. Na niedzielę zaplanowano derby Wielkopolski - Tur Turek podejmie właśnie Wartę. - Ostatni tydzień poświęcamy tylko na przygotowania do tego meczu. Mam już w głowie skład na spotkanie z Turem, wątpliwości dotyczą tylko dwóch pozycji. Raczej nie zagra Marcin Klatt, wysuniętym napastnikiem będzie Paweł Iwanicki - zdradza trener Warty Bogusław Baniak.

więcej w Gazecie Wyborczej

Reklama