Hearts rozważają wyprowadzkę

źródło: własne / The Herald; autor: Michał

Stadion szkockiej drużyny ma przejść dużą przebudowę. Pojemność spadnie do 13 000 na prawie dwa lata. Władze klubu biorą pod uwagę rozgrywanie meczów na innym stadionie.

Reklama

W najbliższym czasie do miasta wpłynie wniosek Hearts o pozwolenie na przebudowę stadionu. Jej efektem będzie nowa piętrowa trybuna główna na prawie 12 000 kibiców. Pojemność obiektu po zakończeniu budowy sięgnie 26 000 miejsc. Niestety, zanim to nastąpi, stołeczną drużynę czekają prawie dwa lata z ograniczeniem pojemności do 13 000. To bardzo niewygodne rozwiązanie dla drużyny, która sprzedaje 13 500 karnetów, a co mecz gromadzi prawie 16 500 kibiców. Dlatego władze biorą pod uwagę dzierżawienie innego stadionu na czas prac modernizacyjnych. Klub wysłał 6 500 e-maili do swoich kibiców z pytaniami o ich opinię na ten temat. Klub ma 3 możliwości:

  • Murrayfield. Szkocki narodowy stadion do rugby, położony w okolicy Tynecastle. Przez miejscowych nazywany ostatnim "aktywnym" polem bitwy w Szkocji. Pojemność 67 500 miejsc zdecydowanie przewyższa zapotrzebowanie Hearts. "Serca" grały tu towarzysko przeciwko Barcelonie, gromadząc ok. 58 000 kibiców. W Pucharze UEFA nie było już tak dobrze- stadion nie zapełniał się nawet w połowie. Rok temu właściciel Hearts, rosyjski miliarder Władimir Romanow rozważał kupno areny na potrzeby klubu. Uznał jednak, że stadion jest "niewygodny", co nie przysporzyło mu sympatyków w związku rugby. A to właśnie z tym związkiem musiałby rozmawiać na temat dzierżawy.
  • Easter Road Stadium. Jest zbliżony do obecnego stadionu Hearts- trzy trybuny były w ostatnich latach przebudowywane, pojemność to 17 500 miejsc. Problemem jest za to wzajemna nienawiść kibiców Hearts z gospodarzami tego stadionu- fanami Hiberniana. Easter Road Stadium znajduje się w innej części miasta, w której kibice Hearts nie mogą czuć się bezpiecznie. Dlatego nie należy się spodziewać, by zbyt wielu z 6 500 ankietowanych wskazało go jako rozwiązanie, nawet tymczasowe.
  • Almondvale Park. Oddany do użytku w 1995r. stadion w Livingston, na południowy zachód od Edynburga. Zasadniczymi wadami w tym przypadku jest duża odległość od Edynburga i mała pojemność- niewiele ponad 10 000 miejsc. Ewentualny plus to niski koszt dzierżawy, ale to niewielkie pocieszenie dla kibiców, stąd też nie należy się spodziewać, że ten obiekt otrzyma wiele głosów.

Wydaje się więc, że o ile w grę wchodzą 3 obiekty, "zwycięzca" jest już znany. Murrayfield jest pod ręką, nie musi być użytkowany w całości, oferuje znacznie lepsze warunki i komfort dla widzów, niż dwa pozostałe. Jednak na ostateczne decyzje przyjdzie nam poczekać, ponieważ, jak zauważa przedstawiciel klubu " proces wyboru jest jeszcze w bardzo wczesnej fazie, ale chcemy przeanalizować wszystkie opcje już w czasie składania wniosku o rozbudowę naszego stadionu."

Reklama