Kraków: "Biała Gwiazda" do czerwca niezasiedlona...

źródło: wislakrakow.com; autor: Michał

Do końca obecnego sezonu będziemy oglądać na trybunie północnej dostojnie świecącą "Białą Gwiazdę". Wolelibyśmy, by przesłonili ją kibice...

Reklama

Miała być gotowa na jesienne derby, później szeptano o meczu z Basel. Trybuna północna budowana jest od początku 2006 roku. Wczoraj inwestor budowy stadionu Wisły, czyli Urząd Miasta Krakowa poinformował, że odbiór trybuny zaplanowany został na... czerwiec 2007 roku. Rozgrywki ligowe kończą się w maju...

Prawdopodobnie do tego czasu i tak inwestycja nie zostanie skończona. Odebrane zostaną tylko trybuny i boczne drogi dojścia. Zaplecze konstrukcji raczej jeszcze nie będzie skończone, o czym świadczy fragment wczorajszego komunikatu biura prasowego UMK: "W pierwszym etapie, kosztem 35 mln zł, powstała trybuna południowa (2006 r.). Trwająca już budowa trybuny północnej zakończy się w 2008 r. i będzie kosztować kolejne ponad 35 mln zł."

Szefowie Grodu Kraka najwyraźniej nie zdają sobie sprawy, że dalsze opóźnianie inwestycji zwiększa koszty jej powstania. Idealnym przykładem na to są wydatki na budowę obu nowych trybun. Bliźniacze konstrukcje kosztują tyle samo, a przecież wykonana wcześniej trybuna południowa miała być droższa z powodu umieszczenia tam zaplecza klubowego (m.in. szatnie, basen, odnowa biologiczna). Konstrukcja od strony ul. Reymonta relatywnie kosztowała więcej, a to za sprawą znacznych podwyżek cen materiałów budowlanych i robocizny na przestrzeni dwóch ostatnich lat. Zdaniem ekspertów branży budowlanej ta tendencja ma się utrzymywać!

Miasto zachowuje jednak dobre samopoczucie, ma się z resztą czym pochwalić, bowiem "kosztem około 800 tys. zł utwardziło ponad 5 000 m3 tymczasowych dróg dojścia do trybuny północnej i placu przed trybuną południową stadionu Wisły Kraków przy ul. Reymonta. Nawierzchnia dróg i placu wykonana została z asfalto-betonu i częściowo z asfaltu lanego na podbudowie z kruszywa."

Biuro prasowe UMK przypomina, że w dokumentacji trybun przekazanej przez Wisłę nie było dróg dojścia, monitoringu i ogrodzenia, a mimo to miasto ustami prezydenta Majchrowskiego zadeklarowało gotowość wybudowania tymczasowych dróg dojścia. "Kosztów instalacji monitoringu i innych elementów bezpieczeństwa - prawie 5 mln zł - Miasto już nie było w stanie ponieść" - dodają służby prasowe miasta.

Według innych wyliczeń koszty te są znacznie niższe i wynoszą około 2,5 - 3 mln zł. Jeden podwójny kołowrotek wraz z montażem i podłączeniem do systemu kosztuje 70 tys. zł. 14 takich urządzeń (koszt 980 tys. zł) spokojnie obsłużyłoby zarówno trybunę E jak i D. Koszt utwardzenia terenu znamy (800 tys. zł) a jego ogrodzenie stanowiłoby najmniejszą część wydatków. Profesjonalny monitoring nie powinien kosztować więcej niż pół mln zł.

Nie wiadomo jakie będą dalsze losy inwestycji. Miasto stara się pozyskać środki z Unii Europejskiej, jednak w poprzednich latach sztuka ta okazała się za trudna. Nic z dziwnego, skoro do tej pory miasto nie posiada projektu nowych trybun: C oraz A z B, mimo iż przejęło od Wisły kontakt z biurem architektonicznym jeszcze w 2005 roku. Od czerwca więc pojemność naszego stadionu ma oficjalnie wynosić 20 732 widzów i nie zanosi się, by uległa zmianie w przeciągu najbliższych lat...

Reklama