Aberdeen FC ponownie zaapelował do władz miasta, podkreślając, że rezygnacja z budowy wspólnego, miejskiego stadionu na nabrzeżu może oznaczać rezygnację z ogromnych korzyści ekonomicznych dla całego regionu. Klub zareagował w ten sposób na doniesienia Press & Journal, według których najnowsza propozycja rozwiązania impasu w negocjacjach ma zostać odrzucona przez radę miasta.

Spór o przyszłość Pittodrie i nowej areny

Przewodniczący Aberdeen, Dave Cormack, zaoferował przekazanie Pittodrie wraz z przyległymi terenami miastu w zamian za 99-letnią dzierżawę nowego stadionu, który miałby powstać w ramach projektu zagospodarowania nadmorskiego. Nie wszyscy przedstawiciele władz są jednak przekonani do takiego rozwiązania. Finansowy konwenor rady miasta, Alex McLellan, zasugerował, że jeśli klub potrzebuje kapitału na inwestycję, powinien sam sprzedać teren Pittodrie na wolnym rynku.

Klub odpiera zarzuty: „Piłka jest po stronie miasta”

W odpowiedzi Aberdeen FC przypomina, że to właśnie rada miejska zainicjowała pomysł wspólnego obiektu – stadionu i centrum rekreacyjnego – oraz zwróciła się do klubu o rozważenie pozostania w centrum miasta jako główny najemca projektowanej areny. Zdaniem władz klubowych to wyłącznie liderzy miasta mają uprawnienia i możliwości, aby zapewnić publiczne środki na tak duże przedsięwzięcie infrastrukturalne.

Według Aberdeen FC opozycyjne partie w radzie rozumieją znaczenie projektu, podczas gdy obecna administracja – jak twierdzi klub – ignoruje jego kluczowe założenia, co jest odbierane jako działanie rozczarowujące i nieszczere.

© Martin Philip | Pittodrie Stadium

Raport: 3,2 mld £ dla lokalnej gospodarki

Klub przypomina, że 18 miesięcy temu władze miejskie zobowiązały się do przeanalizowania podobnych projektów, w których kluby piłkarskie pełniły rolę głównych najemców obiektów wielofunkcyjnych. Aberdeen FC przedstawia także najnowszy raport firmy BiGGAR Economics, według którego inwestycja miałaby wygenerować aż 3,2 mld £ wpływów do lokalnej gospodarki w ciągu 50 lat.

Jak podkreśla klub, gdyby chodziło wyłącznie o nowy stadion, możliwe byłoby kontynuowanie planów budowy obiektu w Kingsford lub podjęcie próby przebudowy Pittodrie – choć ta ostatnia opcja wiązałaby się z dużymi ograniczeniami.

„Zamiast dialogu – wprowadzające w błąd komunikaty”

Aberdeen FC liczył, że raport ekonomiczny zachęci radę do wspólnej, rzetelnej analizy projektu. Klub twierdzi jednak, że zamiast tego otrzymuje jedynie nieprecyzyjne przekazy kierowane do mediów oraz bagatelizowanie analiz przygotowanych przez firmę, z której usług korzysta także szkocki rząd. Miasto – jak poinformowano – zostało poproszone o komentarz w sprawie.

© Aberdeen FC | Projekt Kingsford Stadium