Budowa stadionu Radomiaka, która z przerwami trwa od 2017 roku, wreszcie zmierza ku końcowi. Jak poinformował Dariusz Osiej z Radomskiego Centrum Sportu, wszystkie prace zostały już zakończone, a inwestycja oczekuje na ostatni, kluczowy dokument – pozwolenie na użytkowanie.

Cztery trybuny już wkrótce?

Prezydent Radomia, Radosław Witkowski, poinformował w mediach społecznościowych, że celem miasta jest udostępnienie wszystkich czterech trybun kibicom jeszcze przed meczem z Górnikiem Zabrze, zaplanowanym na 28 listopada.

Optymizm władz studzą jednak procedury. Aby zorganizować imprezę masową na całym stadionie, klub musi wystąpić o rozszerzenie dotychczasowej zgody, która obejmuje jedynie dwie trybuny. Wniosek ten wymaga opinii policji oraz zatwierdzenia przez prezydenta miasta. Do czasu uzyskania formalnego pozwolenia na użytkowanie stadionu im. Braci Czachorów, budowa w świetle prawa wciąż jest uznawana za niezakończoną.

Sektor gości gotowy dopiero w 2026 roku

Wciąż trwają prace przy sektorze dla kibiców drużyn przyjezdnych. Jak przekazał Osiej, mają one zakończyć się w połowie listopada, po czym rozpoczną się odbiory techniczne. Z tego powodu, nawet jeśli miasto uzyska wymagane pozwolenia, na mecz z Górnikiem nie przyjedzie zorganizowana grupa fanów z Zabrza. Wszystko wskazuje na to, że pierwsze spotkanie Radomiaka przy pełnych trybunach, z udziałem kibiców gości, odbędzie się dopiero w 2026 roku – podczas meczu z Arką Gdynia, planowanym na przełom stycznia i lutego.

Kolejny etap: elewacja i otoczenie

W przyszłym roku może zostać ogłoszony przetarg na wykonanie elewacji stadionu. Projekt jest już gotowy – przewiduje zastosowanie siatki cięto-ciągnionej, nadającej obiektowi lekkości i nowoczesnego charakteru. Projekt elewacji prezentowaliśmy już mediom oraz w naszych mediach społecznościowych. Równolegle powstaje koncepcja oświetlenia całego kompleksu – zarówno hali, jak i stadionu. Jeśli budżet na to pozwoli, przetarg chcielibyśmy ogłosić w przyszłym roku. Takie oświetlenie podkreśli wyjątkowość obiektu przy ulicy Struga 63 – powiedział Dariusz Osiej.

W planach jest również zagospodarowanie terenu wokół stadionu – przede wszystkim od strony ulicy Zbrowskiego, gdzie mają powstać parkingi. Sprawa jednak się komplikuje, ponieważ trwa sądowy spór o działki między miastem a osobami roszczącymi sobie do nich prawa.

Polski wymiar sprawiedliwości od 11 lat nie potrafi rozstrzygnąć tej kwestii. Wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego jest dla nas korzystny, ale byli właściciele odwołali się do NSA. Czekamy, bo bez prawomocnego orzeczenia nie możemy rozpocząć żadnej inwestycji. Gdy tylko uzyskamy prawo do dysponowania terenem, natychmiast przystąpimy do prac – zapowiedział prezydent Witkowski.

© Patryk P. / Pod Gołębnikiem

Lata opóźnień i problemy z wykonawcami

Historia budowy Radomskiego Centrum Sportu sięga 2016 roku, kiedy przetarg wygrały firmy Rosa-Bud i Maxto, oferując realizację za ok. 110 mln zł. Już w trakcie budowy wykonawcy zażądali dodatkowych 23,2 mln zł i przedłużenia terminu o pół roku, grożąc zejściem z placu budowy. Pomimo kolejnych aneksów, inwestycja stale się opóźniała.

W 2019 roku MOSiR wypowiedział umowę konsorcjum, naliczył kary umowne i przejął od ubezpieczycieli ponad 10,5 mln zł gwarancji. Sprawa trafiła do prokuratury, a trzem osobom – w tym prezesowi Rosa-Budu – postawiono zarzuty oszustwa i poświadczania nieprawdy w dokumentach. Według biegłych, straty MOSiR-u wyniosły ponad 11 mln zł.

Po zerwaniu umowy ogłoszono nowy przetarg, który wygrała firma Betonox z Sopotu. To właśnie ona dokończyła budowę hali i stadionu – jednak zaledwie z dwiema trybunami: północną i południową. Obiekt został oddany do użytku w lipcu 2023 roku.