Kraków: Stadion Wisły Kraków najlepiej zburzyć? Jarosław Królewski ma swoje zdanie

źródło: Stadiony.net; autor: Jakub Ducki

Kraków: Stadion Wisły Kraków najlepiej zburzyć? Jarosław Królewski ma swoje zdanie Czy Wisła Kraków potrzebuje nowego stadionu? Jarosław Królewski nie owija w bawełnę: prywatnie uważa, że obiekt przy ul. Reymonta powinien zostać wyburzony. Na razie jednak klub skupia się na bardziej realnym planie – przejęciu stadionu w zarządzanie.

Reklama

Wyburzyć i zbudować nowy?

Dyskusję o przyszłości stadionu Wisły Kraków rozpętał tekst Karola Michalaka opublikowany na portalu Merytorycznie.com. Autor postawił wyraźną tezę: dla dobra miasta i klubu najlepszym rozwiązaniem byłoby wyburzenie obecnego obiektu i postawienie w jego miejscu nowoczesnego stadionu, który byłby bardziej funkcjonalny i rentowny. Problem w tym, że taka inwestycja pochłonęłaby setki milionów złotych, a w najbliższych latach nie ma realnych szans, by środki na ten cel znalazły się w budżecie Krakowa lub centralnym.

Do tej koncepcji odniósł się sam Jarosław Królewski – większościowy właściciel Wisły Kraków. W rozmowie w Kanałem Sportowym stwierdził wprost: W perspektywie krótkoterminowej bym raczej go nie wyburzał, ale tak prywatnie chętnie bym go wyburzył. W myśl tego, że Kraków jest drugim największym miastem w Polsce i nie myślimy o 5, 10 latach, tylko dalej – myślimy po prostu szeroko – to ja bym go chętnie wyburzył, mówiąc totalnie szczerze – powiedział Królewski.

Jego zdaniem stadion jest niefunkcjonalny, ponieważ był budowany etapami, co utrudniło stworzenie nowoczesnej i spójnej infrastruktury. Tyle, ile tych problemów ze stadionem było i jest, i jak jest niefunkcjonalny, […] myślę, że każdy zdaje sobie z tego sprawę. Przy czym, uważam, że na tle innych stadionów w Polsce to nie jest najgorszy stadion – dodał prezes Wisły.

Biznesowa perspektywa

Królewski podkreśla, że choć stadion nie jest najgorszym w Polsce, to nie spełnia dzisiejszych standardów w zakresie zarządzania. Wiem, że dużo się o nim źle mówi w kontekście odbioru kibiców, on jest bardziej dysfunkcjonalny dla takiego biznesowego podejścia, cateringu, innych aspektów, zaznaczył.

W opinii Królewskiego Kraków zasługuje na stadion mogący pomieścić 50 000 widzów, zaprojektowany z myślą nie tylko o meczach, ale też o dużych wydarzeniach koncertowych. Obecny stadion przy ul. Reymonta powstawał w latach 2004–2011, a w latach 2022–2023 przeszedł modernizację. Mieści 33 130 widzów i spełnia wymogi IV kategorii UEFA. Mimo to często krytykowany jest za ograniczoną funkcjonalność i przestarzałe rozwiązania.

Zostać operatorem

Choć wizja budowy nowego stadionu pozostaje odległa, Królewski zapowiedział inny, bardziej osiągalny plan. Wisła chce zostać operatorem obecnego obiektu, co pozwoliłoby jej lepiej zarządzać dniem meczowym i wykorzystać potencjał stadionu. Plan jest taki, żeby w 2026 roku, może nawet do końca obecnego, pomyśleć o tym, żeby jednak operatorem zostać. Tak, żeby wziąć go w bardzo długie użytkowanie. Dla mnie to jest oczywiste, że Wisła Kraków musi sobie taką pozycję budować – powiedział Królewski.

To część długoterminowej strategii rozwoju klubu, która ma być realizowana również we współpracy z nowym mniejszościowym właścicielem, Peterem Moorem. Moore, jako były prezes Liverpoolu, przyczynił się do znacznego zwiększenia przychodów Anfield, poprzez różne inne formy komercyjnego wykorzystania stadionu.

Reklama