Anglia: Hill Dickinson Stadium otwarty przy komplecie publiczności
źródło: Stadiony.net; autor: Jakub Ducki
W sobotę 52 769 widzów wypełniło po raz pierwszy nowy Hill Dickinson Stadium. Choć towarzyskie starcie z AS Romą zakończyło się porażką gospodarzy 0:1, tego dnia liczył się przede wszystkim stadion, który przyciągnął uwagę całego Liverpoolu.
Reklama
Pożegnanie z Goodison, wejście w nową erę
Hill Dickinson Stadium zastąpił legendarny, ale wysłużony obiekt przy Goodison Road. W maju kibice pożegnali Wielką Starą Damę
przy dźwiękach There She Goes zespołu The La’s, a ten sam utwór otworzył sobotnie wydarzenie, tym razem jako hymn inaugurujący nowy rozdział.
Nowa arena powstawała latami – od fazy projektowej po ukończenie konstrukcji na nabrzeżu Liverpoolu. Z zewnątrz łączy nowoczesną formę z detalami nawiązującymi do tradycji, takimi jak wzory Archibalda Leitcha w elementach infrastruktury. W dniu otwarcia tłumy kibiców podziwiały lśniący dach stadionu, wyłaniający się spośród przemysłowych zabudowań.
Atmosfera, która robi wrażenie
Już kilka godzin przed pierwszym gwizdkiem bary przy Regent Road były pełne, a przed wejściami tworzyły się kolejki. Dla wielu kibiców była to pierwsza wizyta w nowym domu, a obowiązkowe zdjęcia pod fasadą stały się nieodłącznym elementem dnia.
Symbolicznym miejscem jest Everton Way – aleja z 36 tysiącami kamieni, z których każdy opowiada historię kibiców i społeczności klubu. Architekt obiektu, Dan Meis, obecny na meczu, podzielił się zdjęciem ojca i córki wchodzących na stadion, opisując ten widok jako wyjątkowo wzruszający.
Nowoczesne zaplecze i kontrowersje
Stadion wyróżnia się nie tylko wyglądem, ale też infrastrukturą. W dniu otwarcia kibice testowali nowy system płatności w barach – wystarczy zeskanować kartę przy nalewaku, by odebrać piwo. Szybkość obsługi chwalono, lecz ceny wywołały falę krytyki: kufel San Miguel kosztuje 7,05 funta, cydr 6,85 funta, białe wino 8 funtów, a napoje bezalkoholowe 3,20 funta.
Otoczenie stadionu przyciąga inwestorów, co wzbudza obawy władz lokalnych. W planach są kolejne licencjonowane lokale, w tym Howard Kendall Suite – bar i restauracja z kontenerów, przygotowana dla 170 gości VIP. Radny Dave Hanratty ostrzega przed „przesyceniem” okolicy nocnymi punktami i pogorszeniem jakości życia mieszkańców pobliskich apartamentów w Tobacco Warehouse.
Stadion jako projekt dla całego miasta
Hill Dickinson Stadium to inwestycja o znaczeniu dla Liverpoolu i regionu. Nowe otoczenie nabrzeża zyskuje na atrakcyjności, a lokalne biznesy już odczuwają wpływ dni meczowych. Choć wciąż trwają drobne prace wykończeniowe, inauguracja z kompletem publiczności pokazała potencjał obiektu.
Przeprowadzka z historycznego Goodison Park to także wyzwanie sportowe. Eksperci przypominają przypadek West Hamu, który po opuszczeniu Upton Park długo nie mógł odnaleźć formy na nowym stadionie. Everton ma jednak sprzyjający kalendarz domowy na starcie sezonu – jeśli szybko poczuje się pewnie w nowym otoczeniu, wszelkie obawy znikną.
Reklama