Hiszpania: Nie tylko hałas – sąsiedzi stadionu Atletico mają kłopoty z zasięgiem
źródło: Stadiony.net; autor: Miguel Ciołczyk Garcia
Koncerty na Estadio Metropolitano są problemem dla okolicznych mieszkańców, którzy organizują się na wzór sąsiadów Bernabéu, by wymusić na klubie zmianę podejścia. Przeszkadza im nie tylko hałas czy korki, ale też problemy z zasięgiem.
Reklama
Koncerty „kradną” zasięg sąsiadom Metropolitano
Okolice Estadio Metropolitano mają problemy z zasięgiem odkąd w 2015 roku zdemontowano ostatnią antenę na dachu budynku ze względów zdrowotnych, ale koncerty na stadionie znacząco pogorszyły sytuację. Jak relacjonuje 20 Minutos, dzielenie
internetu z 60-tysięcznym tłumem sprawia, że sieć przestaje działać. Przeszkadza to w rozrywce, pracy zdalnej czy nawet płatnościach w okolicznych sklepach.
W odpowiedzi mieszkańcy z San Blas-Canillejas rozpoczęli zbiórkę podpisów, domagając się zainstalowania anten w okolicy stadionu. Choć sprawa leży w kompetencji firm telekomunikacyjnych i Ministerstwa Transformacji Cyfrowej, to władze dzielnicy zatwierdziły dokument nawołujący rząd by włączył dzielnicę do Planu na rzecz Łączności i Infrastruktury Cyfrowej.
Domagamy się inwestycji w infrastrukturę sieciową w naszej okolicy, aby zapobiec wykluczeniu cyfrowemu i zapewnić wszystkim mieszkańcom możliwość korzystania z podstawowych usług cyfrowych w odpowiedni i wydajny sposób
– żądają sąsiedzi, cytowani przez 20 Minutos.
To jednak nie jest jedyny warunek, jakie sąsiedzi stawiają w sprawie koncertów. Chociaż – jak zapewniają – nie chcą ich odwołania, to chcą wygłuszenia stadionu. Jako że urząd miasta broni Atletico Madryt twierdząc, że normy dźwiękowe nie są przekraczane, w odpowiedzi stowarzyszenie sąsiadów zatrudniło wyspecjalizowaną firmę do przeprowadzenia pomiarów. Sąsiedzi z San Blas-Canillejas nie powiedzieli jeszcze ostatniego słowa.
© Grzegorz Kaliciak | Jednym z argumentów sąsiadów z San Blas-Canillejas jest to, że stadion powstał dopiero w 2017 roku, a oni mieszkali tam już wcześniej.
Reklama