Prawie rok temu Birmingham City ogłosiło zakup pustego terenu o powierzchni 48 akrów na wschodnich przedmieściach Birmingham za 51 milionów funtów, znanego wcześniej jako Birmingham Wheels, oraz ujawniło plany budowy nowej Dzielnicy Sportowej i superstadionu.

Superstadion w sercu jedynej w swoim rodzaju dzielnicy sportowej

Knighthead, firma inwestycyjna, która nabyła Birmingham City Football Club w 2024 roku, przejęła również dodatkowe 12 akrów ziemi przylegających do terenu Wheels (z wyjątkiem St Andrew’s), co zwiększa całkowitą powierzchnię do 60 akrów. Klub zainspirował się imponującym kampusem Etihad w Manchesterze i planuje stworzyć Dzielnicę Sportową, która obejmie stadion, obiekty treningowe oraz akademię.

Pojawiają się również plany dotyczące przestrzeni biurowych, restauracji – określanych przez Toma Wagnera jako strefy eatertainment – oraz miejsc przeznaczonych na spotkania towarzyskie. Knighthead zakłada, że dni meczowe będą stanowiły jedynie część przychodów generowanych przez Dzielnicę Sportową.

Wagner dąży do tego, aby nowy stadion został otwarty do 2029 roku, choć przyznaje, że jest to ambitny cel. Mój harmonogram jest szalony, ale chcielibyśmy zakończyć budowę w ciągu pięciu lat – powiedział w kwietniu 2024 roku. Z kolei otwarcie całej Dzielnicy Sportowej najprawdopodobniej nie nastąpi przed 2029 rokiem; bardziej realistyczny termin to początek następnej dekady. Czekając na ważne decyzje infrastrukturalne kibice szukają alternatywnych rozrywek, a jedną z najpopularniejszych są gry kasynowe. Sprawdź interaktywny przewodnik po grach slotowych i kasynach online stworzony przez specjalistów ze slotsjudge-pl.com i ciesz się grą.

Knighthead podkreśla, że stadion będzie jedynie centralnym elementem Dzielnicy Sportowej, a inne obiekty, takie jak zaplecze treningowe, będą równie ważne i wykorzystywane częściej. Wagner pokazał kibicom makietę podczas wydarzenia Open House w kwietniu ubiegłego roku, ale ostrzegł ich: Nie przywiązujcie się do tego! Stadion ma pomieścić około 60 000 osób, co uczyni go największym obiektem tego typu w Midlands i jednym z dziesięciu największych stadionów w Anglii. Tak duża pojemność zapewni Bluesom więcej miejsca dla kibiców niż obecne St Andrew’s i sprawi, że stadion będzie odpowiedni do organizacji dużych wydarzeń niezwiązanych z piłką nożną.

© Chris Homer

Dochody z Dzielnicy Sportowej zasilą konto Birmingham City

Szef infrastruktury, Nick Smith, który odgrywa kluczową rolę w budowie nowego stadionu, obiecał, że kibice będą mieli wpływ na projekt. Rozpoczęliśmy plan główny i wiemy, jak mogą wyglądać niektóre z bloków. Zdecydowanie nie korzystamy z tego samego programu AI, który wygenerował cztery lub pięć projektów, które widzieliście! – zapewnia. Wagner podkreśla, że Dzielnica Sportowa będzie unikalna, a w jej skład wejdą także hotel z łatwym dostępem oraz przestrzenie biurowe. Chcemy, aby ten teren był wykorzystywany przez 365 dni w roku – mówi Wagner. Restauracje, puby, mini-golf… Wszystkie te miejsca będą wkomponowane w przestrzeń.

Dochody z każdego z tych obiektów trafią bezpośrednio do Birmingham City. Wagner szacuje, że koszt budowy Dzielnicy Sportowej wyniesie od 2 do 3 miliardów funtów. Warto dodać, że koszty infrastrukturalne nie będą wliczane do ogólnych wyników finansowych klubu piłkarskiego, takich jak zysk i zrównoważony rozwój.

Co stanie się ze St Andrew’s?

Obecny stadion klubu przeszedł modernizację latem, aby dostosować swoją ofertę do XXI wieku. Knighthead zainwestowało w tworzenie nowych przestrzeni, mimo wcześniejszych zapowiedzi dotyczących nowego stadionu. Nie wiadomo jeszcze, co stanie się ze St Andrew’s, gdy nowy obiekt zostanie otwarty, ale Wagner zasugerował, że teren może zostać zagospodarowany pod budowę mieszkań.

© Bruker (cc: by-sa)

Na jakim etapie jest projekt?

Wagner i Dale pokazali przedstawicielom lokalnych i krajowych władz teren Wheels w lutym, mając nadzieję na pozyskanie ich wsparcia. Przewodniczący Blues współpracuje ściśle z burmistrzem West Midlands, Richardem Parkerem, co zaowocowało wizytą na Downing Street 12 marca, podczas której przedstawili swoją wizję zespołowi Keira Starmera. Amerykański właściciel i jego inwestorzy oczekują gwarancji wsparcia w kwestiach planowania i transportu. Technicznie rzecz biorąc, projekt znajduje się wciąż w fazie planowania.