Malownicze, nowoczesne, wzniesione nad rzeką. Choć dzieli je 300 kilometrów, nowe stadiony w Hiroszimie i Nagasaki łączy słowo „pokój” w nazwie, przypominające o atomowej zagładzie, która w 1945 roku spadła na oba miasta zaledwie kilkaset metrów od dzisiejszej lokalizacji obu aren.

Przeciwieństwa się przyciągają

PEACE STADIUM w Nagasaki jest przykładem symetrycznego, kompaktowego i nowoczesnego obiektu piłkarskiego, a jego pojemność ledwie przekracza 20 000 miejsc. Z kolei EDION Peace Wing w Hiroszimie, choć też jest obiektem typowo piłkarskim, ma otwarty układ, falisty dach i asymetryczne, wielokolorowe trybuny, na których mieści się 28 520 kibiców.

Mimo to, oba obiekty łączy więcej, niż dzieli. Oba zostały otwarte w 204 roku, a nowoczesny i elegancki wygląd wraz z położeniem nad rzekami czyni z nich architektoniczne perełki. Oba też są kandydatami do wygrania naszego konkursu Stadium of the Year 2024, więc jeśli przemawia do Ciebie prostota stadionu z Nagasaki albo asymetryczne kształty areny z Hiroszimy, możesz wybrać jeden z nich (albo oba) do swojej ulubionej piątki spośród 23 nowo otwartych stadionów.

Kilometr od strefy zero

Dwa stadiony łączy jeszcze jeden element – trudna historia. Pod koniec II Wojny Światowej, wojska amerykańskie zrzuciły na Nagasaki i Hiroszimę bomby atomowe, zabijając około 200 000 osób. Edion Peace Wing w Hiroszimie i Peace Stadium w Nagasaki znajdują się niewielkiej odległości - 700 i 1500 metrów – od miejsc, w których doszło do eksplozji.

Mimo upływu 80 lat, trauma wojny wciąż jest obecna w obu miastach. Dlatego nazwa Edion Peace Wing symbolizuje pragnienie trwałego pokoju i lotu ku świetlanej przyszłości, przywoływane też przez falisty dach, który ma przypominać skrzydła nadziei. Z kolei na trybunach Peace Stadium w Nagasaki krzesełka układają się w samotny napis Pokój.