Arsenal odnotował w latach 2023-2024 rekordowy wzrost przychodów. Eksperci twierdzą, że ten wynik może mieć długofalowe skutki dla transferów, polityki biletowej oraz planów rozbudowy Emirates Stadium.

Potęga finansowa Arsenalu

Z wynikiem 716,5 mln €, Arsenal jest obecnie trzecim największym klubem Premier League pod względem przychodów, ustępując jedynie Manchesterowi City i Manchesterowi United. Na światowej scenie The Gunners zajmują siódmą pozycję w zestawieniu Deloitte Football Money League 2025 (DFML), za takimi klubami jak Real Madryt, Paris Saint-Germain, Bayern Monachium i Barcelona.

Kluczowym czynnikiem sukcesu finansowego Arsenalu były powrót do Ligi Mistrzów oraz znaczne postępy w krajowych rozgrywkach, co przyniosło wzrost przychodów z transmisji do 305,5 mln €. Przychody z dni meczowych na Emirates również wzrosły do 153 mln € – dzięki stale wysokiemu zainteresowaniu kibiców.

Znaczące zmiany zaszły również w obszarze przychodów komercyjnych, które przez długi czas pozostawały w stagnacji. Arsenal dokonał gruntownej restrukturyzacji swojego zespołu biznesowego, angażując doświadczonych specjalistów, takich jak Giulia Mazzia z AC Milanu oraz Andrew Sheridan, wcześniej związany z Liverpoolem. Efektem tych zmian był wzrost dochodów z umów sponsorskich oraz rozwój marki klubu.

© Hugh Rawson

Rozbudowa stadionu bardziej realna?

Zwiększone przychody z dni meczowych oraz zainteresowanie kibiców niosą za sobą pytania o politykę cenową. Arsenal analizuje obecnie możliwości zwiększenia pojemności stadionu Emirates, który obecnie jest piątym co do wielkości obiektem w Premier League. Plany rozbudowy obejmują dodanie nawet 20 tysięcy miejsc, co może przełożyć się na znaczący wzrost przychodów.

Pomimo potencjalnych kosztów, sięgających setek milionów funtów, eksperci podkreślają, że taka inwestycja może być opłacalna. Arsenal, dzięki swojej marce i lojalnej bazie kibiców, jest w stanie regularnie wyprzedawać stadion, co czyni inwestycję w jego rozbudowę racjonalnym posunięciem. Jednocześnie Kunal Sajdeh z Deloitte uważa, że Kanonierzy powinni rozważyć sprzedaż większej ilości pakietów hospitality i VIP.

Podejrzewam, że gdyby Arsenal był w stanie zwiększyć pojemność stadionu, to mógłby się na tym zakotwiczyć. Istnieje element alokacji w ramach tego wzrostu pojemności. Jeśli pomyślisz o Realu Madryt, Barcelonie i niektórych innych europejskich drużynach, wiele z nich było nieco bardziej ostrożnych w przydzielaniu biletów wstępu ogólnego i niektórych ofert miejsc premium. To nie tylko dodatkowe miejsca - może to wyglądać zupełnie inaczej w zależności od tego, jak przydzielają je do VIP-ów i biletów ogólnych. Niektórzy z młodszych widzów koncentrują się dziś na osobistych doświadczeniach i są skłonni zapłacić za to wyższą cenę – tłumaczy Kunal Sajdeh z Deloitte.

© Dave Frost

Licencje na miejsca osobiste

Jednym z rozważanych rozwiązań na zmaksymalizowanie przychodów klubu mogłoby być wprowadzenie licencji na miejsca osobiste (PSL). To metoda popularna w USA, polegająca na sprzedaży praw do konkretnych miejsc VIP lub hospitality na długi okres czasu. Przykładowo, Barcelona sprzedała 475 licencji PSL na Camp Nou, co przyniósło klubowi 85 mln £.