Włochy: Prokuratura bada „zniknięcie” lasu na terenie przyszłego stadionu AS Romy
źródło: Stadiony.net; autor: Paulina Skóra
Nadchodzący rok może być punktem zwrotnym dla AS Romy, która marzy o własnym stadionie w Pietralacie Tymczasem Kapitol w dalszym ciągu oczekuje na ostateczny projekt, z nadzieją, że uda się wmurować pierwszy kamień do końca przyszłego roku.
Reklama
Przeoczenie czy działanie celowe?
Prokuratura prowadzi dochodzenie w sprawie domniemanego fałszerstwa dokumentu publicznego. Kontrowersje dotyczą istnienia lasu
: według komitetów przeciwnych stadionowi, las na terenach w Pietralata istnieje, ale według władz miasta – nie. Maurizio Veloccia, radny ds. urbanistyki Rzymu w rozmowie w Radio Roma Sound odniósł się do dochodzenia.
Chodzi o to, że mapa topograficzna, która przedstawia las, może nie mieć charakteru wiążącego. Konieczne będzie jednak wyjaśnienie, czy zniknięcie
lasu w obecnych dokumentach dotyczących projektu stadionu wynika wyłącznie z przeoczenia spowodowanego długim, dwunastoletnim okresem, czy też pojawiły się inne czynniki.
© AS Roma
Przedstawiciele komitetu obstają przy swoim; wszystko w rękach prokuratury
Tymczasem prawnicy komitetów uzupełnili wcześniejsze zgłoszenia, składając raport podpisany przez znanego agronoma, który potwierdza istnienie lasu o powierzchni co najmniej 1,5 hektara na terenie przeznaczonym pod stadion. Te same komitety już w kwietniu zwróciły się do władz miejskich o zweryfikowanie obecności lasu, jednak nie uzyskały odpowiedzi. Miasto wysłało zespół agronomów w celu zbadania sytuacji w terenie, ale ci nie wykryli drzew gatunków wymagających ochrony.
Kluczowym etapem dochodzenia jest więc zrozumienie, dlaczego miejscy agronomowie uznali ten obszar za niezalesiony. Pod tym kątem analizowane będą wspomniane już mapy topograficzne i raporty pisane rok po roku. Pozostaje ustalić, czy zastosowane kryteria pozwalają na stwierdzenie, że na obszarze przeznaczonym dla tej rośliny nie występuje las.
Prokuratura może jednak zakończyć śledztwo także decyzją o jego umorzeniu. I w tym momencie przyczyny będą decydujące, ponieważ fałszowanie dokumentu publicznego jest przestępstwem w złej wierze. W konsekwencji, gdyby w toku śledztwa wykryto jedynie błędy a nie działania dobrowolne, odpowiedzialność karna poszczególnych urzędników zostałaby wykluczona.
© AS Roma
Reklama