Hiszpania: Barcelona zastąpiła ultrasów… orkiestrą
źródło: Stadiony.net; autor: Miguel Ciołczyk Garcia
Duma Katalonii znalazła kreatywne i ekscentryczne rozwiązanie na brak dopingu. W meczu z Leganés na Estadi Montjuic doping prowadzili nie ultrasi, którym konflikt z klubem uniemożliwia wejście na stadion, lecz grupa muzyków.
Reklama
Ekscentryczne rozwiązanie Barçy w odpowiedzi na brak dopingu
Klęska FC Barcelony 0:1 w starciu z Leganés na Estadi Montjuïc jest wielką niespodzianką, jednak nie była ona jedynym zaskoczeniem dla kibiców. Na mecz z Pepineros przybyła bowiem grupa 8 muzyków, którzy prowadzili doping trybun niedaleko sektora, gdzie do niedawna siedzieli ultrasi Dumy Katalonii.
To już trzeci mecz bez grup Almogàvers, Front 532, Nostra Ensenya i Supporters Barça na Espai d'Animació z powodu 21.000 € kar nałożonych na Barceloną przez ich zachowanie. Władze klubowe powoływały się na wcześniejsze ustalenia, żądając od grup zajmujących sektor zwrócenia klubowi tej sumy. Gdy minął wyznaczony termin, a pieniądze nie wpłynęły, Blaugrana zamknęła Espai d'Animació dla ultrasów.
Tweet Penya Almogàvers https://x.com/penyaalmogavers/status/1868554406377017616
— Penya Almogàvers (@penyaalmogavers) May 1, 2012
Zespół osamotniony, ultrasi wściekli, a doping wciąż słaby
Teraz miejsca w sektorze zajmują inni kibice, jednak to nie puste krzesełka były największym problemem, tylko brak dopingu. Przyśpiewki na Montjuic prowadzili właśnie ultrasi, a bez nich trybuny milczały lub, w najlepszym przypadku, doping był niezorganizowany i słaby. Klub zdecydował się zaradzić tej sytuacji, zatrudniając kilkuosobową orkiestrę, jednak muzycy nie poradzili sobie z poderwaniem trybun do wsparcia goniącej wynik Barcelony.
Prowadzący drużynę z Katalonii pod nieobecność Hansiego Flicka asystent Marcus Sorg spytany, czy brak dopingu wpływa na grę drużyny, odpowiedział, że tak, “szczególnie w takich meczach”. “Drużyna ewidentnie potrzebuje ciepła kibiców” – oznajmił Sorg.
Sami ultrasi zaprotestowali przeciwko rozwiązaniu zespołu Laporty. “Barça przeszła od skromnej, ale dobre animacji meczowej do bycia powszechnym pośmiewiskiem. Podziękowania dla władz klubu!” – opublikowali na swoim koncie na X ultrasi z Almogàvers, jednej z 4 grup zajmujących do listopada Espai d'Animació, podkreślając, że obecny doping jest “sztuczny i opłacony”.
W tej sytuacji postanowili zabrać głos sami muzycy z Xaranga Pujats de To, którzy zapewnili, że w meczowym repertuarze znalazły się tylko “klubowe przyśpiewki”, a współpraca z FC Barceloną była “całkowicie bezinteresowna”. Klub nie poinformował, czy orkiestra wystąpi w następnych meczach na Montjuic.
Reklama