Milan i Inter rozważają zakup stadionu San Siro lub uzyskanie praw do jego użytkowania. Coraz bardziej realna staje się więc koncepcja renowacji stadionu, który obecnie należy do gminy Mediolan. Oznaczałoby to rezygnację z planów budowy nowych obiektów dla obu klubów. Spotkanie w tej sprawie planowane jest na drugi tydzień września.

Notatka dająca nadzieję

Burmistrz Giuseppe Sala otrzymał informację od klubów Interu i Milanu w sprawie stadionu Giuseppe Meazza – czytamy w notatce z Palazzo Marino (mediolańskiego ratusza). – Kluby, wraz z zespołem doradców technicznych i prawnych, analizują warunki techniczne i finansowe, rozważając możliwość zakupu stadionu lub uzyskania praw do jego użytkowania.

Władze gminy i kluby spotkają się w drugim tygodniu września, najprawdopodobniej w celu omówienia szczegółów. Wygląda na to, że studium wykonalności renowacji San Siro, przeprowadzone pro bono przez firmę WeBuild i udostępnione klubom pod koniec czerwca, zyskało akceptację Interu i Milanu. Architekci zaproponowali prace modernizacyjne, które odbywałyby się głównie w okresie letnim oraz w trakcie sezonu, ale w segmentach, tak aby nie ograniczać pojemności stadionu w dużym stopniu. Efektem końcowym byłby nowoczesny obiekt o pojemności 70 000 miejsc.

© Arco Associati

Pozostaną w domu?

Reakcje polityków na te doniesienia były natychmiastowe, zwłaszcza wśród tych, którzy zawsze opowiadali się za renowacją San Siro i sprzeciwiali się jego wyburzeniu. Enrico Fedrighini, radny ds. ochrony środowiska, stwierdził: Nadszedł czas na utworzenie publicznej spółki akcyjnej z większościowym udziałem gminy Mediolan oraz z udziałem Interu i Milanu na poziomie 49%. To najlepszy sposób zarządzania majątkiem publicznym w interesie wszystkich obywateli.

Alessandro Giungi z Partii Demokratycznej, przewodniczący komisji olimpijskiej, mówił o pozytywnych wiadomościach: Dla mnie zawsze celem było zatrzymanie obu mediolańskich drużyn w ich domu.

© Arco Associati