Setna rocznica powstania Celty Vigo jest pasmem rozczarowań dla kibiców. Grając w domu Celestes zdobyli zaledwie 10 punktów w 12 meczach. Grze drużyny na pewno nie sprzyja fatalny stan boiska, które zostało zniszczone przez… Guns n’ Roses.

Są powody do frustracji

W przegranym 1:2 ćwierćfinale Pucharu Króla z Realem Sociedad kapitan i legenda klubu Iago Aspas oddał strzał, który znacznie ominął bramkę, bo piłka skoczyła po nierównej i ubogiej murawie. Sfrustrowany zawodnik, patrząc jak oddala się ostatnia szansa na jakikolwiek sukces w sezonie w postaci Pucharu Króla, krzyknął w stronę loży władz klubu Pier… murawa z g….

Emocjonalne słowa kapitana Celty wyrażają jednak odczucia zawodników i kibiców, bo boisko było w stanie, który nie przystaje do Primera Division. Brak trawy w niektórych miejscach i nierówności zamieniły mecze na Abanca Balaídos w festiwal pomyłek, niecelnych podań i chybionych strzałów.

“Najbardziej niebezpieczny zespół świata” niszczy plac gry

12 czerwca 2023 na Balaidos pojawiły się tłumy nigdy niewidywane na meczach Celty, jednak, jak się miało okazać, wpłynęły na jej spotkania. Prawie 30 000 osób obejrzało koncert Guns n’ Roses, który włącznie z otwierającym wydarzeniem występem The Pretenders trwał ponad 3,5 godziny.

Te 3,5 godziny okazało się zbyt dużym obciążeniem dla Balaidos, bo waga sceny oraz ciężarówek, które wprowadzono by ją zmontować, a także publiczności zgromadzonej na płycie boiska zniszczyła system drenażu. Nie pomogło nawet specjalne podłoże ustawione w celu ochrony boiska. Prowizoryczne naprawy i lipcowa wymiana murawy miały jednak uratować sytuację.

© La Cámara del Celta

7 miesięcy, 4 murawy i brak rozwiązania

Wraz z rozpoczęciem sezonu szybko okazało się, że uskuteczniona latem prowizorka nie wystarczy, by utrzymać boisko w dobrym stanie. Według Relevo niewydolność systemu drenażu w połączeniu z silnymi opadami we wrześniu stworzyła idealne warunki dla rozwoju grzyba Pyricularia, który spowalnia wzrost trawy i zmniejsza wytrzymałość murawy.

Na efekt nie trzeba było długo czekać, bo już w październikowej przerwie wymieniono po raz drugi murawę. Tym razem koszty poniosła odpowiedzialna za utrzymanie jej firma Royalverd. Nowe boisko utrzymano w stanie akceptowalnym do początku stycznia, gdy w wygranym 2:1 przez Celtę meczu przeciwko Real Betis pojawiły się kolejne problemy.

Przygotowana na swoisty dwumecz przeciwko Realowi Sociedad (mecz ligowy i Pucharu Króla w ciągu 3 dni) w Vigo hybrydowa murawa okazała się lekarstwem gorszym od choroby. Chociaż przeszkadzała ona w większym stopniu lubiącym grać ofensywnie Baskom, zawodnicy Celty wskazywali na jej kiepski stan aby wytłumaczyć przegrane 0:1 (liga) i 1:2 (Copa del Rey).

© La Cámara del Celta

Czy tym razem się uda?

Trzecia w sezonie murawa wytrzymała zaledwie 3 mecze, co daje 22 dni. Czwarta została przywieziona z portugalskiej plantacji w 19 ciężarówkach wyposażonych w chłodnie, aby zapewnić trawie odpowiednie warunki. Klub przedstawia ją jako rozwiązanie najnowszej generacji, którego największą zaletą ma być łatwe utrzymanie.

Hybrydowa murawa, podobna do użytej w finale Ligi Mistrzów 2022 w Paryżu jest gotowa od tygodnia, a chrzest bojowy przejdzie 17 lutego w ligowym starciu z FC Barceloną. To powinno dać jej wystarczającą ilość czasu, aby wrosnąć w ziemię i zapobiec zbyt szybkiemu zużyciu. Klub ma nadzieję, że to będzie ostatnia wymiana w sezonie.

Pieniądze wyrzucone w trawę

W Vigo wszyscy jednak zdają sobie sprawę z tego, że w najbardziej optymistycznym scenariuszu nowa, kosztowna murawa dotrwa do końca sezonu, po czym zostanie zdemontowana, a cała instalacja placu gry przejdzie gruntowny remont. Według wielu źródeł Celta planuje przesunąć boisko o metr od ławek rezerwowych by zyskać miejsce na prowadzenie rozgrzewek, a także metr w stronę najbardziej oddalonej trybuny Gol.

Według Faro de Vigo, trzy wymiany kosztowały łącznie klub około 1,2 mln € za sztuczne nitki trawy oraz 240 tys. € za naturalną trawę. Pozostaje liczyć, że opady nie przeciąża po raz kolejny niewydajnego systemu drenażu, jednak biorąc pod uwagę, że Galicja to najbardziej wilgotny region Hiszpanii, może się okazać, że przed końcem sezonu władze Celestes pobiją kolejny rekord w ilości wymian murawy na sezon.

© La Cámara del Celta