Szwajcaria: Bajkowy stadion w górach dla FC Sion?
źródło: Stadiony.net; autor: Miguel Ciolczyk Garcia
Nie od dziś wiadomo, że stadion drużyny z Sion odstaje od nowoczesnych odpowiedników, dlatego prezes klubu, niestroniący od kontrowersji Christian Constantin ogłosił imponujący projekt, wart 600 mln $, zakładający wybudowanie nowego obiektu i miasta sportowego. Łatwo jednak nie będzie.
Reklama
Valais potrzebuje nowego stadionu
Grający w szwajcarskiej drugiej lidze FC Sion mecze w roli gospodarza rozgrywa na mieszczącym 20 000 kibiców Stade de Tourbillon. Problem w tym, że krzesełek jest tylko 8000, a reszta to miejsca stojące. Oddany do użytku w 1968 roku obiekt największą przebudowę przeszedł w 1986 roku i mimo częstych mniejszych renowacji nieuchronnie się starzeje.
Zrzeszający kibiców Collectif Tourbillon i klub wydały wspólne oświadczenie, w którym jasno wskazały, że w kantonie Valais nie ma wystarczającej infrastruktury sportowej dla tak dużego klubu, który nie porzuca marzeń o powrocie do czołówki. FC Sion jest pierwszy w ligowej tabeli i wszystko wskazuje na to, że uda mu się odbudować silną pozycję.
Kontrowersyjny milioner nie zamierza czekać
Prezes klubu i milioner Christian Constantin ogłosił projekt, który według niego zrewolucjonizuje zaplecze sportowe w okolicy, zapowiadając budowę nie tylko nowej areny, ale też kilku mniejszych boisk w mieście i 600 mieszkań. Wyceniany na równowartość 2,3 mld zł plan został opublikowany w tygodniku „L'Illustré” i jest analizowany przez miejscowe władze.
Christian Constantin, który miał pożegnać się z FC Sion w 2024 roku, nie zamierza jednak tylko czekać na decyzję władz. Ogłosił, że jeśli jego plan lub przynajmniej projekt poprawy infrastruktury nie zostaną zaakceptowane i wdrożone, to przygoda w lidze nie będzie kontynuowana. Zapowiedział też, że w następnym sezonie pozostanie prezesem.
Warto przypomnieć, że Christian Constantin zwany przez prasę „CC” jest znany z kontrowersyjnych zachowań i nie lubi sprzeciwu. W przeszłości m.in. wspólnie z Mario Ballotellim wdał się w bójkę na imprezie karnawałowej oraz pobił po meczu nieprzychylnego mu szwajcarskiego selekcjonera, argumentując, że musiał bronić się przed oszczerstwem.
Stadion z gigantycznym zapleczem ( i mieszkaniami)
CC marzy o arenie mieszczącej 15 000 kibiców w „trybie piłkarskim” i 25 000 widzów w czasie koncertów. Planowana stała scena o powierzchni 1000 m2 będzie otoczona 4000 m2 ekranów. Wybudowane zostaną też boiska w okolicy, a kompleks 600 mieszkań ma stale generować przychody. Milioner zapowiedział też otwarcie kapitału zakładowego własnej firmy, by kibice mogli zostać udziałowcami.
Według prognoz CC klub mógłby zagrać na nowym obiekcie już w sezonie 2030/31. Tymczasem władze miasta i kantonu Valais wspólnie analizują jego projekt, ale odmawiają komentowania planów do końca roku, kiedy powinny zostać przedstawione wnioski. Na owoce przyjdzie nam jeszcze poczekać, ale nawet w przypadku porzucenia projektu należałoby, patrząc na wizualizacje górskiego obiektu, powiedzieć „to był piękny sen”.
Reklama