Właściciele lóż na największym stadionie regionu zarzucają FIFA, że są „ignorowani” podczas organizacji mundialu. Federacja odrzuca oskarżenia, więc sytuacja się zaostrza. Władze stadionu mają plan rozwiązania sporu, jednak dalej nie znamy szczegółów.

Jakie jest źródło konfliktu?

W 1963 roku grupa osób wykupiła prywatne loże na będącym jeszcze w początkowej fazie budowy Estadio Azteca za 115 tys. meksykańskich pesos. W zamian na 99 lat od dnia inauguracji stadionu mieli mieć nieograniczony wstęp na mecze piłki nożnej, przedstawienia, wydarzenia i inne spektakle dowolnego rodzaju wszystkich innych wydarzeń organizowanych w stolicy Meksyku.

Tak też było w czasie wygranych przez Brazylię Mistrzostw Świata w 1970 roku. Obydwie imprezy rozegrane w Meksyku odbyły się bezproblemowo dla właścicieli, jednak w 1986 FIFA domagała się, by właściciele zapłacili za wejście na obiekt. Po negocjacjach udało się dojść do porozumienia, jednak żądania międzynarodowej federacji mogą okazać się precedensem.

© @verticaldronemx

Czy cisza zwiastuje burzę?

Mimo że zgodnie z umową właściciele lóż powinni móc mieć dostęp na jakiekolwiek wydarzenie do 2065 roku, to ostatnie informacje, a raczej ich brak, zaczyna budzić ich niepokój. Ani FIFA, ani władze stadionu nie odpowiadają na pytania posiadaczy. Nie wiedzą więc, jak budząca kontrowersje renowacja Estadio Azteca planowana na rok 2025 wpłynie na ich loże, ani czy FIFA znów zażąda opłaty za wstęp.

Przedstawiciele, którzy udali się do władz stadionu, by zadać te pytania, usłyszeli jedynie, że negocjator zajmie się ustaleniem z nimi zasad dostępu do lóż w czasie Mistrzostw Świata. Tymczasem Meksykańska Federacja Piłki Nożnej (FMF) zdystansowała się od sprawy, argumentując, że to sprawa pomiędzy FIFA a stadionami.

Właściciele lóż będą bronić swoich praw

Mamy do tego prawo, ponieważ już za to zapłaciliśmy, a oni nie robią nam żadnej przysługi - mówi dla ESPN Roberto Ruano, sekretarz Meksykańskiego Stowarzyszenia Posiadaczy Lóż i Fotelików Meksyku. Podkreśla, że około stu właścicieli lóż dołączyło do stowarzyszenia z powodu tej sytuacji.

Stowarzyszenie przekazało też, że przedstawiciel firmy Televisa, właściciela stadionu, nie zgodził się na spotkanie. Mimo że nadal są nastawieni na dialog ze stadionem i FIFA, właściciele nie wykluczają wejścia na drogę sądową, jeśli dostęp do lóż zostanie im zablokowany.

© @verticaldronemx

FIFA odrzuca oskarżenia

Amerykańska stacja ESPN uzyskała komentarz od FIFA, która przekazała, że kontynuuje ścisłą współpracę z miastami-gospodarzami i obiektami, aby zorganizować największe, najbardziej integracyjne i udane Mistrzostwa Świata FIFA w historii w 2026 roku. Szczegółowe informacje na temat meczów w miastach-gospodarzach i dostępu dla kibiców zostaną ogłoszone w odpowiednim czasie. Trudno o lepszy przykład wymijającej odpowiedzi.

Sytuacja jest o tyle absurdalna, że na 2 lata przed organizacją Mundialu nic nie wiadomo, a FIFA nie prowadzi żadnych rozmów w celu rozwiązania konfliktu. Efektem może być blokada stadionu, procesy sądowe, a nawet utrata przez Estadio Azteca prawa do organizacji mundialu.