Włochy: San Siro czy Giuseppe Meazza?
źródło: Stadiony.net; autor: Kuba Kowalski
Przy okazji półfinałowego dwumeczu w ramach Champions League pomiędzy Milanem a Interem ma miejsce niecodzienna sytuacja. Oba mecze zostaną bowiem rozegrane na tym samym stadionie, o którego nazwie dyskusja trwa nie od dzisiaj. O co chodzi z nazwą legendarnej areny z Mediolanu?
Reklama
Stadion, który łączy i dzieli
Pomysł na budowę areny był dziełem ówczesnego prezydenta Milanu, Piero Pirellego. Pierwotna nazwa stadionu – San Siro - pochodzi od parku, który znajduje się nieopodal obiektu. Tak nazywa się również dzielnica Mediolanu, gdzie znajduje się arena. Pierwszymi właścicielami obiektu byli Rossoneri, a po okresie budowy, która trwała w 1925 i 1926 roku, rozegrali tam mecz inauguracyjny. Spotkanie odbyło się 19 września 1926 roku, a przeciwnikami Milanu był… Inter. Derby okazały się wielkim widowiskiem, w którym padło aż 9 goli. Fani z czerwono-czarnej części Mediolanu nie byli jednak po meczu zbyt zadowoleni, jako że przegrali 3:6.
W 1947 zdecydowano, że mecze na San Siro będą rozgrywać zarówno Milan, jak i Inter. Od 1980 roku natomiast stadion nosi imię gracza Nerazzurich, a w późniejszych latach także Milanu, Giuseppe Meazzy, mistrza świata z 1934 i 1938 roku. Najczęściej używana jest jednak pierwotna nazwa areny - San Siro. Obiekt jest jednym z największych stadionów na świecie i może pomieścić ok. 85 000 kibiców. Tradycyjny sektor kibiców AC Milan to „Curva Sud” (Zakole Południowe), a kibiców Interu to „Curva Nord” (Zakole Północne). San Siro jest jednym z 27 europejskich stadionów ocenionych na 5 gwiazdek przez UEFA, co oznacza najwyższą klasę.
San Siro w 1926 roku
Prawie 100 lat San Siro
W 1926 roku obiekt mieścił ok. 10 000 widzów i dopiero po rozbudowie z 1939 roku doczekał się przekroczenia granicy 55 000 miejsc. W połowie lat 50. wszedł do elitarnego grona stutysięczników i przez kolejne 30 lat w nim pozostał. Na początku tego okresu był w stanie pomieścić aż 150 000 widzów. Modernizacja, która wywarła ogromny wpływ na pojemność i wygląd stadionu, miała miejsce przed Mistrzostwami Świata w 1990 roku. Dobudowano wtedy 11 potężnych kolumn ze spiralnymi wejściami dla kibiców, a cztery z nich stały się też głównymi podporami zadaszenia. Opiera się ono na olbrzymich kratownicach wiszących nad boiskiem. O 15 000 zmniejszono również ilość miejsc na trybunach. Wygląd obiektu, który wówczas osiągnięto, z drobnymi korektami przetrwał do dnia dzisiejszego.
Jakiś czas temu nad wielki mediolański stadion nadciągnęły czarne chmury i nadal nie wiadomo, co się z nim stanie w przyszłości. Inter i Milan pracują nad dwoma różnymi projektami nowego stadionu, a Rossoneri wydają się być zdeterminowani, aby zbudować własną arenę bez Interu na terenie La Maura, niezbyt daleko od obecnego obiektu. Za to Inter wciąż ma nadzieję, że Milan zgodzi się na budowę nowego stadionu z nimi na San Siro. Przeciwni zbudowania areny w okolicach La Maura są mieszkańcy, którzy zaprotestowali nawet na ulicach Mediolanu. W marszu wzięło udział ponad 3000 osób. Jaka przyszłość czeka legendarny stadion? Czy dotrwa do swoich setnych urodzin?
Reklama