Włochy: Co dalej z nowym stadionem Milanu?
źródło: Corriere della Sera; autor: Maciek Ściłba
Mogłoby się wydawać, że przez ostatnie miesiące sprawa dotycząca nowego obiektu w Mediolanie nie posunęła się zbyt mocno w przód. Prawda okazuje się zgoła inna, ponieważ zakulisowo poczyniono wiele ruchów, przybliżających do rozpoczęcia inwestycji.
Reklama
Właściciel AC Milan ma plan, jak przyśpieszyć start inwestycji?
O nowym stadionie mającym zastąpić legendarne, ale wysłużone San Siro mówi się od lat. Zarówno Milan jak i Inter od dawna działały, aby w miejscu aktualne istniejącej areny powstał obiekt, który będzie służył obydwu klubom. Koszt jego budowy oszacowano na 1,2 miliarda €, a wstępne otwarcie zaplanowano na połowę 2027 roku. Okazało się jednak, że może być z tym niemały problem. Nieprzychylnie na takie rozwiązanie spojrzeli urzędnicy będący zwolennikami niezabudowywania okolic Stadio Giuseppe Meazza. Widząc te trudności włodarze Milanu zaczęli opracowywać warianty awaryjne, o czym więcej pisaliśmy w tym tekście.
Portal Sempremilan.com poinformował, że nie tak dawno doszło do spotkania burmistrza Mediolanu Giuseppe Sali z prezydentem Lombardii Attilio Fontaną, na którym był także obecny Gerry Cardinale – prezes RedBird Capital Partners – konsorcjum będącego właścicielem AC Milan oraz Tim Romani – szef CAA ICON, firmy odpowiedzialnej za doradztwo w sprawie rozwoju inwestycji, jaką jest nowa arena w Mediolanie. Podczas spotkania Cardinale miał dać do zrozumienia, że w przypadku braku porozumienia, Milan ma gotową koncepcję awaryjną i będzie ją realizował bez udziału władz miasta. Stąd też obecność Romaniego na tym spotkaniu – jego postać była wyraźnym sygnałem, że Cardinale chce przyspieszyć sprawę.
© Populous / Nuovo Stadio Milano
AC Milan będzie grał poza Mediolanem?
Według włoskiego dziennika Corriere della Sera wizja budowy Nuovo Stadio Milano ostatecznie upadła. Władze Nerazzurri poczuli się zaniepokojeni takim obrotem spraw, bo dla ich drużyny takie rozwiązanie oznacza pozostanie na Stadio Giuseppe Meazza lub zbudowanie swojej areny w zupełnie innej lokalizacji. Doniesienia prasowe wskazują, że Milan ma mieć przygotowane dwie koncepcje inwestycji. Pierwsza z nich dotyczy Sesto San Giovanni. Miasteczko przylegające do Mediolanu oddalone jest od San Siro o 16 kilometrów, lecz jest świetnie skomunikowane z centrum aglomeracji. Za tym wariantem przemawia fakt, że władze tej miejscowości, są w stanie pomóc Rossoneri, ułatwiając zdobycie wszelkich pozwoleń na budowę.
Drugi wariant zakłada budowę stadionu w miejscu starego toru kolarskiego Ippodromo La Maura. Jest on oddalony w linii prostej zaledwie o kilometr od San Siro. Ten wariant może być cięższy w realizacji, ponieważ obiekt znajduje się w granicach administracyjnych Mediolanu. Tutaj na przeszkodzie stoją jednak zawiłości biurokratyczne, środowiskowe, a także brak odpowiednich planów przestrzennych zabudowy okolicy. Jeżeli Milan zdecyduje się na Sesto San Giovanni to z pewnością Inter będzie szukał zupełnie innej lokalizacji dla swojej przyszłej areny. Póki co właściciele Nerazzurri wydają się być wściekli na działania swoich rywali zza miedzy, gdyż sprawiają oni wrażenie niezbyt chętnych do dalszej współpracy z nimi.
© Populous / Nuovo Stadio Milano
Reklama