Potwierdziły się spekulacje dotyczące sprzedaży CBS Areny w prywatne ręce. Nabywcą obiektu został były właściciel Newcastle, Mike Ashley. Podjął on już pierwszą i zarazem bardzo kontrowersyjną decyzję zmuszającą Coventry City do znalezienia sobie nowego domu.

Aby zrozumieć kontekst sytuacji, należy cofnąć się do 2014 roku. Właśnie wtedy spółka Arena Coventry Ltd zarządzająca Ricoh Areną (ówczesna nazwa), decyduje się na sprzedaż 100% udziałów w strukturze właścicielskiej stadionu klubowi rugby Coventry Wasps. Taki ruch spowodował, że władze tej drużyny mogły samodzielnie podejmować decyzje dotyczące funkcjonowania obiektu. Początkowo Wasps podpisało z Coventry City FC czteroletnią umowę wynajmu, jednak “Błękitni” w międzyczasie sondowali opcje, dzięki którym nie byliby zdani na łaskę innego klubu. Spekulowało się, że zespół może przenieść się niebawem na rozbudowane Butts Park Arena, jednak ostatecznie zaniechano tych planów. 

W sezonach 2019/2020 i 2020/2021 Coventry City FC było zmuszone do rozgrywania domowych spotkań na St Andrew's użytkowanym na co dzień przez Birmingham City. Po dwuletnim rozbracie ze swoim miastem udało się jednak porozumieć władzami Wasps i parafować umowę nową umowę najmu CBS Areny aż na 10 lat. W międzyczasie poinformowano, że Coventry City będzie dążyć do tego, aby zbudować swój stadion i w pełni uniezależnić się od innych podmiotów. Zanim jednak doszło do opracowania wstępnego projektu, pojawiły się gigantyczne przeszkody związane z użytkowaniem dotychczasowego obiektu.

Niedoszły projekt nowego stadionu Coventry City, © Coventry City FC

W maju 2022 ogłoszono, że Wasps nie spłacili 35 mln £ obligacji, które sprzedało w 2015 roku. W oczy klubu będącego właścicielem CBS Areny zajrzało więc widmo upadku. Błyskawicznie okazało się, że nie ma już ratunku. Nowy dyrektor zarządzający Stephen Vaughan przyznał, że długi "Os" wynoszą łącznie ponad 100 mln £. Władzom Premiership Rugby pozostało tylko poinformować o zawieszeniu zespołu, relegacji i usunięciu wyników uzyskanych przez drużynę od września 2022. Spółka została zmuszona do poszukiwań funduszy i sprzedaż stadionu wydawała się naturalnym i zarazem najlepszym ruchem.

Początkowo spekulowano, że nabywcą obiektu zostanie NEC Group – konsorcjum będące właścicielem wielu nieruchomości konferencyjnych w Birmingham i jego okolicach. Ostatecznie doniesienia nie znalazły odzwierciedlenia w rzeczywistości, a arena trafiła w ręce Frasers Group. Przedsiębiorstwo, należące do właściciela Newcastle United w latach 2007-2021, zapłaciło za 100% udziałów CBS Areny 17 mln £. Na ten moment nie wiadomo, kto będzie głównym użytkownikiem stadionu, ale już wiadomo, że nie będzie to Coventry City FC. Nowy nabywca nieruchomości poinformował, że umowa, którą klub piłkarski miał z władzami Wasps nie jest prawnie wiążąca dla Frasers Group. Szybko poinformowano, że dotychczasowi najemcy muszą wynieść się z obiektu.

© Heather Ormsby

Co ciekawe informacje prasowe wskazują, że oferta Ashleya nie była najwyższa. 25 mln £ za prawa do stadionu miał oferować Doug King, który jest w posiadaniu 85% akcji Coventry City FC. Ostatecznie skuteczniejsze okazały się działania Fraser Group i jej szefa. Sprawa skończyła się w sądzie, który orzekł, że propozycja Kinga została złożona za późno. Efektem tej sprawy był komunikat klubu informujący, że 2 grudnia otrzymał on nakaz eksmisji od nabywcy areny.

Coventry City Football Club ma obowiązującą długoterminową umowę dotyczącą wynajmu stadionu, która została podpisana w marcu 2021 roku na okres 10 lat. Frasers Group przedstawiła klubowi Coventry City nową umowę z nowymi warunkami handlowymi. Zapisy w niej zawarte zostały umieszczone w bez dialogu lub negocjacji z nami i są mniej korzystne niż dotychczasowe warunki. Ponadto czas trwania tego kontraktu przewidziano do maja 2023 – wyjaśniły władze Coventry City FC, odnosząc się także do tego, czy podjęto próbę dojścia do porozumienia z Mikiem Ashleyem i jego konsorcjum. 

© Cov Pix