Prace nad nowym stadionem liverpoolskiego klubu w doku Bramley-Moore przebiegają bez zakłóceń. Na razie nic nie wskazuje na to, że termin oddania do użytku nowej areny, czytaj: start sezonu 2024/25, był zagrożony. Niespodziewanie pojawiła się już oferta nabycia nazwy stadionu, pochodząca od… serwisu dla dorosłych.

Amerykańska strona z kamerkami dla dorosłych, Stripchat, pochwaliła się, że złożyła Evertonowi zuchwałą ofertę, opiewającą na 180 milionów £, na zakup praw do nazwy jego nowego stadionu. Budowany na liverpoolskich nabrzeżach, ultranowoczesny Everton Stadium na blisko 53 000 widzów z pewnością jest łakomym kąskiem dla potencjalnych sponsorów.

© Everton FC, Pattern Design

Stripchat jest międzynarodowym serwisem internetowym i siecią społecznościową dla dorosłych, oferującą darmowe, przesyłane na żywo obrazy z kamerek internetowych. Treści często zawierają nagość i aktywność seksualną. Przedstawiciele firmy poinformowali redakcję „Prolific North” o swoim zamiarze zakupu praw do obiektu Evertonu w mailu. Zapowiedzieli w nim, że zaproponują umowę 10-letnią, która zakłada płacenie 20 milionów $ rocznie za to, aby arena nazywała się Stripchat Sustainability Stadium.

Max Bennett, wiceprezes firmy ds. nowych mediów, napisał w mailu, że: Stripchat oficjalnie rozszerzył naszą ofertę dla Evertonu, aby być oficjalnym partnerem nowego stadionu klubu. Jeśli nasza oferta zostałaby zaakceptowana, podjęlibyśmy wspólne wysiłki, aby uczynić Stripchat Sustainability Stadium najbardziej postępowym, odpowiedzialnym i zrównoważonym stadionem na świecie.

© Everton FC, Pattern Design

Dziennikarze „Prolific North” poprosili o komentarz w tej sprawie rzecznika prasowego Evertonu, który odpowiedział, że żadna oficjalna oferta do klubu jeszcze nie wpłynęła. Jednocześnie oficjalnie nie podano czy „The Toffees” w ogóle biorą na poważnie kandydaturę Stripchat na sponsora tytularnego nowego stadionu. W kuluarach słychać głosy, że raczej nie.

Nie są to pierwsze zakusy wspomnianej strony na zaistnienie w świecie sportu. Stripchat w lipcu tego roku próbował zostać sponsorem drużyny baseballowej New York Yankees, chcąc aby jego logo widniało na trykotach zawodników. W 2020 roku chciał za to pozyskać prawa do nazwy Superdome, na którym na co dzień grają futboliści New Orleans Saints. Obie próby zakończyły się niepowodzeniem i wszystko wskazuje na to, że oferta dla Evertonu też nie jest traktowana poważnie przez władze klubowe.