Warszawa: Eurobasket 2025 na Stadionie Narodowym?
źródło: Stadiony.net; autor: Mateusz Osmola
Polska koszykówka przeżywa ostatnio dobry czas. Najpierw naszej kadrze udało się awansować do najlepszej czwórki EURO, a w przeddzień meczu o brązowy medal FIBA Europe ogłosiła, że nasz kraj będzie współorganizatorem kolejnej edycji turnieju. Wśród potencjalnych aren-gospodarzy wymienia się PGE Narodowy.
Reklama
Mamy to! Ogłoszenie europejskiej federacji nie mogło przyjść w lepszym momencie. Reprezentacja Polski odniosła swój największy sukces od ponad pół wieku. Ostatni raz w strefie medalowej turnieju mistrzowskiego znaleźliśmy się wszak w 1971 roku. Chociaż z Berlina nasi koszykarze wrócili ostatecznie bez medalu, to należy ich pochwalić za zaangażowanie i walkę pod obręczami.
Do historii polskiego sportu przejdzie ćwierćfinałowy bój z faworyzowaną Słowenią, która broniła mistrzowskiego tytułu. Nasze „Orły” nie dały się występującym w NBA, Luce Dončiciowi i Goranowi Dragiciowi, zwyciężając w dramatycznych okolicznościach 90:87. Triple-double w tym spotkaniu zdobył lider kadry, Mateusz Ponitka. Pomimo wysokiej porażki w półfinale z Francją (54:95) liczyliśmy, że Polacy postawią się gospodarzom w meczu o 3. miejsce. Niestety, to się nie udało, ale nasi koszykarze pokazali, że zasłużyli na występ w spotkaniu, którego stawką był brązowy medal.
© Grzegorz Kaliciak / StadiumDB.com
„Biało-Czerwoni” przez większość starcia mieli problem ze skutecznością, ale nie pozwolili Niemcom zdobyć bezpiecznej przewagi. Jeszcze w 4. kwarcie wynik był kwestią otwartą i można było pokusić się o sprawienie niespodzianki. Nasi zachodni sąsiedzi wykazali się jednak zimną krwią i „dowieźli” prowadzenie do końca, zwyciężając 82:69. Ostatecznie miejsce w najlepszej czwórce to jednak spektakularny sukces polskiego basketu. Reprezentacja pokazała się także z dobrej strony podczas Mistrzostw Świata rozgrywanych w Chinach w 2019 roku, gdzie zajęła 8. lokatę. Przypomnijmy, że był to pierwszy występ Polaków w imprezie tej rangi po 52 latach przerwy!
Eurobasket 2025, oprócz polskich parkietów, zawita także do Finlandii, na Cypr i Łotwę, która będzie gospodarzem fazy pucharowej. Ostatni raz najlepsi koszykarze Starego Kontynentu gościli nad Wisłą w 2009 roku. Mecze rozgrywano wtedy w Gdańsku, Poznaniu, Warszawie, Wrocławiu, Bydgoszczy i Łodzi, a faza finałowa odbyła się w Katowicach. Teraz nadszedł czas, aby przekuć sukces sportowy w sukces organizacyjny.
© Grzegorz Kaliciak / StadiumDB.com
Czempionat odbędzie się we wrześniu 2025 roku. W naszym kraju rozegranych zostanie 15 meczów – będą to mecze fazy grupowej, w której na pewno zagrają „Biało-Czerwoni”. Gdzie wystąpią koszykarze na razie nie wiadomo, jako że termin wskazania miasta-gospodarza upływa 21 listopada. O organizację turnieju starają się: Sopot/Gdańsk z Ergo Areną, Kraków z Tauron Areną, Gliwice z Areną Gliwice, Katowice chcą aoby mecze odbyły się w Spodku, a Wrocław - w Hali Stulecia. Jest jeszcze Warszawa, która proponuje… Stadion Narodowy.
Nie jest to aż tak kuriozalny pomysł, bo przypomnijmy, że na największym stadionie w kraju odbyły się już dwa mecze reprezentacji Polski w siatkówce. W 2014 roku na Stadionie Narodowym odbył się mecz otwarcia Mistrzostw Świata. Polacy pokonali wtedy Serbów 3:0, by później triumfować w całym turnieju. Na trybunach zasiadło wtedy 61 500 widzów, co było rekordem siatkarskiego czempionatu. Trzy lata później na tym samym obiekcie rozegrano mecz otwarcia Mistrzostw Europy, w którym „Orły” uległy Serbom 0:3. Spotkanie oglądało 65 407 kibiców.
Dlaczego więc koszykówka miałaby nie zawitać na Narodowy? Obiekt sprawdził się już przecież jako arena zmagań dla sportów halowych. Radosław Piesiewicz, prezes PZKosz, powiedział, że brane są pod uwagę różne warianty: (…) i ten, że mecze odbędą się w jednym mieście i jednej hali, jak i ten, że będą dwa miasta i dwie hale
. Kluczowe znaczenie będzie miał tu aspekt finansowy. Eurobasket na Narodowym byłby z pewnością niecodziennym spektaklem.
Zanim to jednak nastąpi, przypomnijmy sobie jak powstawał największy polski stadion. Filmik na naszym kanale na YouTube przywróci Wam wspomnień czar.
Reklama