Pomimo że budowa Lusail Stadium zakończyła się już w 2021 roku, 80-tysięcznik musiał poczekać na swój pierwszy, oficjalny mecz aż do teraz. Można zatem powiedzieć, że wszystkie obiekty nadchodzącego mundialu są już w 100% gotowe do użytku!

Największy na Bliskim Wschodzie

Lusail Iconic Stadium, bo tak właśnie brzmi jego pełna nazwa, to nie tylko największy obiekt w Katarze, ale i w całym regionie. Już w listopadzie zeszłego roku na specjalnej konferencji prasowej oficjalnie poinformowano o zakończeniu robót. Organizatorzy nie przekazali wówczas informacji o całkowitym koszcie powstania areny. Wiemy jedynie, że w momencie podpisywania kontraktu szacowany był on na 767 mln $ (wówczas 2,9 mld zł).

© Supreme Committee for Delivery and Legacy

Lusail Stadium posadowiony jest prawie idealnie na planie koła. Z zewnątrz jego bryła przypomina ogromną misę, co ma być nawiązaniem do tradycyjnego naczynia na suszone daktyle. Widownia o pojemności wynoszącej 80 000 miejsc została podzielona na dwa poziomy. Po zakończeniu mundialu w Katarze, część siedzisk z Lusail Stadium zostanie zdemontowana i przekazana do krajów rozwijających się.

Zanim to jednak nastąpi, w Lusail City czas na wielkie granie, które oficjalnie rozpoczęło się 11 sierpnia od meczu Al Arabi z Al-Rayyan w ramach 2. kolejki Qatar Stars League. Na trybunach zasiadło 20 000 osób, a samo wydarzenie było pierwszą z prób testowych stadionu. Na inauguracyjnym meczu nie mogło zabraknąć prezydenta FIFA, Gianniego Infantino, który z bliska przyglądał się rywalizacji na boisku.

© Supreme Committee for Delivery and Legacy

Obiekt położony 15 km na północ od centrum Dohy już 9 września będzie gospodarzem specjalnego wydarzenia, które według organizatorów ma być „ostatnim kamieniem milowym” w przygotowaniach do Mistrzostw Świata. Na stadionie odbędzie się Lusail Super Cup pomiędzy mistrzami saudyjskiej Pro League i zwycięzcami egipskiej Premier League. Zwieńczeniem całego eventu ma być koncert “słynnej piosenkarki”, a całość z trybun ma obserwować komplet publiczności.

Zmiana logistyczna

Gigant z Lusail City, jak można się było domyślić po jego gabarytach, wkrótce ugości wielki finał mundialu. Odbędzie się tutaj również półfinał, ćwierćfinał, mecz ⅛ finału oraz 6 spotkań grupowych. Wśród największych aren mistrzostw wyróżnić należy także Al-Bayt Stadium, który będzie gospodarzem… meczu otwarcia! Dlaczego to takie zaskakujące? Początkowo spotkanie inauguracyjne miało zostać rozegrane na Al Thumama Stadium, jednak w ostatnich dniach doszło do sporych zmian.

© Supreme Committee for Delivery and Legacy

Od 2006 roku tradycją jest, że to gospodarze turnieju rozgrywają pierwszy mecz mistrzostw świata. Tak było w Niemczech, RPA, Brazylii i Rosji. Ostatni raz inna drużyna zainaugurowała mundial w 2002 roku, kiedy to obrońcy tytułu, Francuzi, sensacyjnie ulegli Senegalowi. Wydawało się, że tegoroczna edycja przełamie ten schemat, a 21 listopada jako pierwsi na boisko mieli wyjść gracze Holandii oraz… właśnie Senegalu.

10 sierpnia FIFA złożyła wniosek, aby formalny mecz otwarcia z udziałem gospodarzy turnieju (Katar - Ekwador) został przesunięty na niedzielę, 20 listopada, jeden dzień wcześniej niż pierwotnie planowano. Dwa dni później decyzja o przeniesieniu spotkania została oficjalnie potwierdzona przez FIFA. Pierwszego dnia turnieju zobaczymy zatem zaledwie jeden mecz, przy czym od poniedziałku mundial rozkręci się już na dobre, a standardem będą 3, a następnie 4 mecze dziennie.

Aby wprawić się w mundialową atmosferę, sprawdźcie również filmik na naszym kanale YouTube, w którym porównaliśmy projekty stadionów mundialu w Katarze z efektami prac budowlanych: