Australia: W Sydney zbudowali dach o wadze… 333 słoni!
źródło: Stadiony.net; autor: Rafał Zagrobelny
Do otwarcia Sydney Football Stadium zostało niewiele ponad trzy miesiące. Najnowocześniejszy stadion w Australii zyskał właśnie kompletne zadaszenie, dzięki czemu widać już jego docelowy kształt. Obiekt dołączył także do portfolio firmy Allianz i będzie nosił nazwę niemieckiego ubezpieczeniowego giganta.
Reklama
Chociaż stadion w pierwotnej nazwie odnosi się do futbolu, w rzeczywistości będzie domem dla drużyn reprezentujących różne dyscypliny. Swoje mecze będą tam rozgrywać rugbiści Sydney Roosters i NSW Waratahs oraz piłkarze Sydney FC.
Arena z trybunami na 42 500 kibiców w najbliższych latach będzie też gościć dwie duże imprezy. Po pierwsze - mecze mistrzostw świata w piłce nożnej kobiet w 2023 roku. Po drugie - spotkania turnieju piłkarskiego w ramach XXXV Igrzysk Olimpijskich, które odbędą się w roku 2032.
Póki co, na stadionie siódmych potów nie wylewają jeszcze sportowcy, tylko budowlańcy. Po początkowych perturbacjach projekt nabrał rozpędu i dziś obiekt jest gotowy w 90%. Kiedy spojrzymy na najnowsze fotografie z placu budowy, zobaczymy już pełną bryłę, którą uzupełniło owalne zadaszenie czterech trybun.
Dach powstał w oparciu o ażurową, stalową konstrukcję, którą stworzyło ponad 4 000 elementów. Gdyby prefabrykaty ułożyć w linii prostej, jeden obok drugiego, rozciągnęłyby się na długość 19 kilometrów. Ich łączna waga wynosi natomiast 2 000 ton, co odpowiada wadze… 333 dorosłych słoni afrykańskich!
Przy projektowaniu zadaszenia architekci zadbali nie tylko o walory estetyczne, ale również o akustykę. Podobno dzięki ukształtowaniu dachu wrzawa pełnych trybun będzie jeszcze intensywniejsza. Po raz pierwszy kibice przekonają się o tym we wrześniu, bo wtedy odbędzie się oficjalne otwarcie. Najprawdopodobniej uświetni je derbowy mecz National Rugby League między drużynami Roosters i Rabbitohs.
Prawa do nazwy nowego obiektu w Sydney zapewniła sobie firma Allianz. Ubezpieczeniowy gigant musiał zapłacić za to 36 mln A$. Warto dodać, że dla Niemców to kolejna umowa partnerska w globalnym portfolio, w którym znajdują się stadiony w USA, Austrii, Włoszech, Brazylii, Francji i oczywiście w Niemczech.
W przypadku Sydney mamy do czynienia z kontynuacją współpracy, bo Allianz miał już prawa do nazwy poprzedniego Sydney Football Stadium. Przypomnijmy, że decyzja o jego rozbiórce wzbudziła wiele kontrowersji. Arena nie była stara, bo powstała w 1988 roku, a argumenty o konieczności przeprowadzenia bardzo kosztownego remontu okazały się po fakcie zmanipulowane.
Ostatecznie stadion został jednak zrównany z ziemią, a powstający w tym miejscu za kwotę 828 mln A$ obiekt niebawem zostanie ukończony. Jedno jest pewne: nawet jeśli inwestycja nie była konieczna, nowa arena z pewnością będzie najnowocześniejszą w Australii.
Reklama