Włochy: Kolejny odcinek sagi San Siro. Nowy stadion poza Mediolanem?
źródło: Stadiony.net; autor: Michał Feter
Biurokracja. Kolejne tygodnie i miesiące. Nerwy. Bezsilność. Czy będzie konieczne wdrożenie planu B? Minęły już trzy lata od początku rozmów o nowym stadionie w stolicy Lombardii, a negocjacje są nadal w punkcie wyjścia.
Reklama
Kontrowersje wokół nowego stadionu w Mediolanie niestety nie ustają. La Gazzetta dello Sport informuje, że w związku z biurokracją i ciągłym odkładaniem decyzji dotyczącej „Katedry”, władze Interu i Milanu rozważają wdrożenie planu B.
Choć w grudniu 2021 r. wydawało się, że wszystko jest na dobrej drodze, obecnie jako propozycja alternatywna pojawia się Sesto San Giovanni, oddalone o 16 km od obecnego stadionu. I nie są to tylko spekulacje prasowe, a oficjalne wypowiedzi szefostwa obu klubów. Widać, że puszczają im już nerwy. Oczywiście jest to również strategia negocjacyjna, mająca na celu mobilizację do działania władz stolicy Lombardii.
W związku z głosami sprzeciwu odnośnie planowanej inwestycji, burmistrz Mediolanu, Giuseppe Sala, zarządził konsultacje społeczne. Mają one potrwać około 6 miesięcy, co po raz kolejny opóźni prace nad wdrożeniem projektu. Sala nie widzi jednak problemu. Za pośrednictwem swoich mediów społecznościowych poinformował, że jest zdumiony doniesieniami dziennika sportowego dotyczącymi opcji alternatywnej.
© Populous
Pamiętać trzeba również, że w czerwcu 2022 r. odbędą się wybory burmistrza na kolejną kadencję. W związku z tym, temat nowego domu drużyn z europejskiej stolicy mody stanie się z pewnością sprawą mocno polityczną. Fani „Nerazzurrich” i „Rossonerich” nie wyobrażają sobie wyprowadzki z miasta. Z pewnością zrobią wszystko by ich drużyny mogły za kilka lat zagrać „Derby della Madonnina” na nowoczesnym obiekcie, który zastąpi wysłużony stadion Giuseppe Meazza.
© Grzegorz Kaliciak / Stadiony.net
Reklama