Meksyk: Tigres w oczekiwaniu na erupcję nowego „wulkanu”
źródło: własne [RS]; autor: Robert Saganowski
Co prawda Meksyk jest dość aktywnym sejsmicznie miejscem na ziemi, jednak tym razem nie chodzi o żadne zjawiska naturalne, a o budowę nowego domu dla „Tygrysów” z Monterrey. Konstrukcja następcy Estadio Universitario ma się zakończyć w 2025 roku.
Reklama
Tigres to niepodważalnie jedna z największych marek na całym kontynencie północnoamerykańskim, więc nie mogą dziwić plany przeprowadzki klubu w nowe miejsce. Obecne Estadio Universitario w trakcie ważnych spotkań zapełnia się do ostatniego krzesełka, dlatego mistrz Meksyku z 2019 roku potrzebuje stadionu, który zagwarantuje większe wpływy z dnia meczowego, a także stanie się wielofunkcyjną areną, spełniającą XXI-wieczne wymogi.
Nowy stadion o pojemności 65 000 miejsc ma powstać w pobliżu obecnego, a ten zostanie zburzony po ukończeniu inwestycji. Nazwa obiektu ma zostać zachowana, jako że stadion od lat znajduje się w środku głównego kampusu uniwersyteckiego stanu Nuevo Leon. Do momentu planowanego zakończenia budowy w 2025 roku, Tigres mają przed sobą jeszcze 3 lata gry na starym Universitario.
© Populous
Dzięki kibicom klubu z północy kraju arena nosi przydomek „El Volcan”, co podkreśla tylko świetną atmosferę panującą na niej w trakcie rozgrywania meczów ligi meksykańskiej oraz Ligi Mistrzów CONCACAF. Otwartemu w 1967 roku obiektowi wiele zawdzięczają także fani z innych zakątków globu. To tutaj, po raz pierwszy w historii, wykonano tzw. „meksykańską falę”, która obecna jest po dziś dzień na stadionach całego świata.
Podczas budowy głównym celem projektantów będzie zachowanie na stadionie meksykańskich tradycji oraz klimatu obecnego Universitario, na co uwagę zwraca architekt Emiliano Cevallos. Meksykanin podkreśla, że kibice dalej będą mogli świetnie bawić się w trakcie dnia meczowego, a siedzenia mają zostać ulokowane najbliżej płyty boiska, jak to tylko możliwe.
Jeśli chodzi o efekt wizualny, sympatycy „Tygrysów” mogą spać spokojnie. Populous to firma architektoniczna, która zaprojektowała między innymi londyńskie Wembley oraz Tottenham Hotspur Stadium. W Meksyku mają w swoim portfolio choćby stadion derbowego rywala Tigres, Monterrey CF.
© Populous
Prywatna inwestycja, która według różnych źródeł ma pochłonąć od 320 do 360 mln $ (aktualnie 1,28 - 1,44 mld zł), zakłada przystosowanie obiektu (w tym stworzenie wysuwanej murawy) do rozgrywania na nim zawodów z innych dyscyplin sportowych. Ponadto planuje się organizowanie koncertów, tak bardzo popularnych w kraju.
Gubernator stanu Nuevo Leon, Samuel Garcia, skupia swoją uwagę w pierwszej kolejności na rozgrywkach najlepszej amerykańskiej ligi futbolu amerykańskiego (NFL), której mecze już za kilka lat mają odbyć się na nowym stadionie.
Obiekt ma być od samego początku wielofunkcyjny. W planach jest stworzenie hotelu, centrum handlowego, restauracji oraz sal lekcyjnych dla studentów Uniwersytetu Nuevo León. Ponadto mają powstać szatnie dla kobiet oraz sala dla osób niepełnosprawnych.
Nie wiadomo jeszcze, kiedy ruszą roboty budowlane, gdyż wciąż brakuje sporo dokumentów i nie tylko tego. Raport oddziaływania stadionu na środowisko nie został jeszcze ukończony. Prawa do rozporządzania gruntami uniwersyteckimi, na których miałaby przebiegać budowa, nie zostały do tej pory przeniesione na inwestorów. Co więcej, podmioty gotowe pokryć koszty realizacji projektu nie są jeszcze ostatecznie potwierdzone, a projekt wykonawczy stadionu nadal jest w opracowaniu.
Autor: Robert Saganowski
© Populous
Reklama