Neyland Stadium zmienia się przy okazji stulecia
źródło: Stadiony.net; autor: michał
Celebracja stulecia funkcjonowania największego stadionu Tennessee to okazja do zmian. Zmiany czekają zresztą na wdrożenie od lat. Co dokładnie czeka fortecę w Knoxville?
Reklama
Wrzesień 2021 to data wyjątkowo celebrowana dla fanów futbolu amerykańskiego z Tennessee, zwłaszcza tych utożsamiających się z pomarańczowymi barwami Volunteers. Właśnie mija 100 lat od otwarcia świętej ziemi nad brzegami rzeki Tennesee. Czas na świętowanie historii Neyland Stadium.
Niestety, nie wszyscy dziś czują wyjątkowość atmosfery, nawet biorąc pod uwagę otwarcie stadionu w 100% na cały sezon 2021. Wielu fanów wciąż nie jest pewnych uczestnictwa w dużych wydarzeniach. Część woli siedzieć przed telewizorem i scrollować sportsbook review (rankingi bukmacherów) w poszukiwaniu bonusów na mecze. Widownia na żywo jest nieco rozczarowująca, choć tylko w porównaniu do dotychczasowych frekwencji, nie w skali globalnej.
Od początku obecnego sezonu, 2 września, każdy kolejny mecz przyciąga coraz mniej widzów. Zaczęło się od ponad 84 000 osób, czyli nieźle, choć bez szału. Mówimy przecież o obiekcie mieszczącym ponad 100 000 widzów. Ostatni pojedynek, derbowy przeciwko Tennessee Tech, oglądało już tylko 80 053. Dla większości zespołów sportowych na świecie byłby to fenomenalny wynik, ale dla Volunteers już nie. Zaledwie 5 lat temu gromadzili co mecz ponad 100 000 osób! Obecny wynik jest najgorszy od 2012, z kolei ostatni mecz z widownią poniżej 80 000 zanotowano tu jeszcze w 1979 roku!
Miejmy nadzieję, że to nie stanie się częścią szerszej tendencji, choć obecna sytuacja zdrowotna w Tennessee nie napawa optymizmem. Na to „the Vols” nic poradzić nie mogą, ale w dłuższej perspektywie zamierzają powalczyć o powrót widzów na trybuny nowymi funkcjami. Ogłoszono je jeszcze w 2016 roku, ale trafiły do „zamrażarki” w oczekiwaniu na optymalny czas realizacji. Teraz przyszedł ten moment, gdy o poprawę jakości widowiska trzeba zadbać.
W sumie, planowane są aż dwie fazy rozbudowy warte łącznie ogromną kwotę 340 mln $ (obecnie 1,34 mld zł). Pierwszy etap pochłonie aż 180 mln $ (ok. 707 mln zł) i ma być zrealizowany już do sierpnia przyszłego roku włącznie. Obejmie on montaż ogromnego ekranu wbudowanego w górny poziom północnego łuku. Będzie się to wiązało z usunięciem części widowni, jednak ubytek w pojemności zostanie nadrobiony dzięki stworzeniu przestronnego tarasu z barem, tuż pod ekranem. Operator Neyland Stadium chce w ten sposób przyciągnąć więcej młodych widzów.
Drugi element pierwszej fazy obejmie dolne rzędy zachodniej trybuny, tuż za ławką rezerwowych „Vols”. Tu widownia zostanie zdemontowana, pod nią powstanie nowy klub biznesowy, a następnie rzędy powrócą z nowymi fotelikami. W odróżnieniu od większości stadionu, nowe sektory będą wyposażone w miękkie fotele z wygodnym oparciem, podczas gdy większość fanów musi zadowolić się ławkami.
Nowy klub oraz bar pod ekranem mają poszerzyć do sześciu stref obecną ofertę hospitality, a dzięki temu poważnie pomóc w zwiększeniu przychodów z dnia meczowego. University of Tennessee zobowiązało się, że nie podniesie cen za bilety dla zwykłych kibiców, by sfinansować prace. Większość kosztów mają pokryć prywatne darowizny absolwentów (to powszechne w USA rozwiązanie), a także karnety sprzedawane na nowe strefy.
Reklama