Częstochowa: Raków może grać, ale tylko warunkowo
źródło: własne [MK]; autor: michał
Zgodnie z oczekiwaniami, choć rzutem na taśmę Raków Częstochowa dowiedział się, że może od teraz grać w Ekstraklasie u siebie. W pucharach wciąż trzeba jeździć do Bielska-Białej.
Reklama
Raków miał do 6 sierpnia dostosować stadion na tyle, by otrzymać warunkową zgodę na organizację meczów u siebie, przy Limanowskiego. Udało się te warunki spełnić, choć zielone światło przyszło bardzo późno – dopiero w piątek, na 2 dni przed meczem z Radomiakiem, który zaplanowany był na jutro, 15 sierpnia.
Ponieważ jednak Raków odprawił z Lidze Konferencji Rubina Kazań, jutrzejszy pojedynek przełożono na później i prace nad stadionem nie zostaną spowolnione przygotowaniami do spotkania.
Warunkową zgodę na organizację meczów udało się otrzymać dzięki dostosowaniu trzech trybun do organizacji meczów. Tymczasowe konstrukcje mają już kontenerowe zaplecze i powstają drogi dojścia dla kibiców, a więc absolutne minimum, by wpuścić kogokolwiek.
Do końca budowy jednak jeszcze daleko, dopiero w październiku stadion ma otrzymać swój docelowy kształt, w tym sektor gości za północną bramką. Załączony do tekstu film z drona pokazuje stan na 4 sierpnia, a więc jeszcze bez niektórych elementów.
Ponieważ prace wciąż trwają, a inwestycja ma bardzo duże opóźnienie, Raków został zobowiązany do regularnego składania raportów na temat postępów w realizacji.
UEFA nie jest równie pobłażliwa jak krajowe władze piłkarskie, nie dopuściłaby stadionu w Częstochowie na takim poziomie zaawansowania prac. Dlatego, po wyeliminowaniu Rubina, pierwszy pojedynek z belgijskim KAA Gent częstochowianie ponownie rozegrają w Bielsku-Białej. Termin to 19 sierpnia, godz. 18:00.
Autor: MK
Reklama